Osadzeni w więzieniach i aresztach śledczych w tegoroczne Święta Bożego Narodzenia nie mogą liczyć na odwiedziny bliskich – powiedziała PAP rzecznik prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska. Jak jednak dodała, osadzonym zostaną zapewnione inne formy kontaktu z bliskimi.
Jak zaznaczyła w rozmowie z PAP rzeczniczka prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbieta Krakowska, pandemia koronawirusa mocno wpłynęła na wygląd świąt, również w zakładach karnych. Wskazała, że w tym roku osadzeni przede wszystkim nie mogą liczyć na odwiedziny bliskich.
Krakowska zapewnia jednak, że brak odwiedzin nie oznacza, że więźniowie nie będą mieli kontaktu ze swoimi rodzinami. Dodała, że tak jak poza murami więzień ludzie nauczyli się spędzać czas inaczej niż przed pandemią, tak wielu osadzonych nauczyło się m.in. pisać listy, a inni robią to częściej niż dotychczas. Osadzeni – jak zaznaczyła – zaczęli również pisać do większej liczby osób.
Służba Więzienna wydłużyła także rozmowy telefoniczne. Realizowane są widzenia online. „Wprowadziliśmy szereg zmian, żeby skazani mieli namiastkę rodzinnych świąt. By zapewnić osadzonym kontakt z bliskimi, zwiększono im możliwość kontaktu telefonicznego, korespondencyjnego i za pośrednictwem komunikatorów internetowych” – powiedziała PAP Krakowska.
Dodała, że osadzeni mają także szerszy dostęp do telewizji, radia i prasy. Ponadto zostały wprowadzone dodatkowe zajęcia terapeutyczne, edukacyjne, kulturalno-oświatowe i zajęcia indywidualne oraz w małych grupach.
„Jak co roku, w jednostkach penitencjarnych realizowane będą zajęcia o tematyce świątecznej prowadzone przez psychologów i wychowawców. Osadzeni będą mogli przygotować i przesłać własnoręcznie zrobione prezenty. W ramach działalności duszpasterskiej kapelani więzienni organizować będą z zachowaniem reżimu sanitarnego rekolekcje dla osadzonych oraz posługi indywidualne, odtwarzane także będą nagrane uprzednio msze i materiały audiowizualne o charakterze religijnym i świątecznym” – wyliczyła ppłk Krakowska.
Jak dodała, w okresie świątecznym zmienił się również wygląd zakładów karnych. Na korytarzach oddziałów mieszkalnych pojawiły się choinki, które ozdobione zostały zrobionymi przez skazanych bombkami i innymi ozdobami. Na ściennych gazetkach zamieszczono m.in. życzenia od osadzonych dla współwięźniów. Z kolei w „celach mieszkalnych” zagościły świąteczne stroiki.
Wszystkie te działania – jak wskazała SW – mają sprawić, by osadzeni poczuli choć namiastkę świątecznej atmosfery, z jaką mieli do czynienia przed pandemią.
Jak zaznaczyła SW, w latach ubiegłych w czasie świąt osadzeni brali udział m.in. w jasełkach, koncertach, konkursach szopek i wspólnym kolędowaniu. Odbywały się również rodzinne spotkania świąteczne.
„Można było podzielić się opłatkiem, przekazać własnoręcznie zrobiony prezent, przytulić partnera lub wziąć dziecko na kolana, przychodził Święty Mikołaj. Spotkania takie organizowane były zazwyczaj poza limitem widzeń przysługujących osadzonemu w miesiącu” – przypomniała Krakowska.(PAP)