R e k l a m a

To nie koniec starań o schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bochni

-

Rada Miasta nie poparła petycji w sprawie utworzenia miejskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt w Bochni. Mimo to autorzy petycji, których wsparło ponad 1560 osób, nie składają broni i zamierzają nadal czynić starania o powstanie miejskiego schroniska.

Sposób w jaki Rada Miasta potraktowała petycję w sprawie utworzenia schroniska miejskiego w Bochni podpisaną przez 1560 osób, głównie mieszkańców Bochni i okolic uważam za skandaliczny. To jawne lekceważenie wyborców. Bez żadnej dyskusji, argumentów, wysłuchania stron petycja zostaje odrzucona większością 19 głosów, przy tylko dwóch wstrzymujących się. Petycja to z definicji jeden z głównych sposobów uczestnictwa społeczeństwa obywatelskiego w sprawowaniu władzy w demokratycznym państwie, a władze przypominają sobie o społeczeństwie tylko przy okazji wyborów – skomentował dla portalu Bochnianin.pl Damian Kochański, główny inicjator petycji.

Jak słyszeliśmy na posiedzeniach Komisji Skarg, Wniosków i Petycji miasta nie stać na stworzenie schroniska miejskiego dla bezdomnych zwierząt. Jesteśmy wprost przeciwnego zdania. Wydatki miasta i okolicznych 18 gmin na prywatne schronisko w Borku, prowadzone przez fundację non-profit, to blisko milion złotych (dane wg Biura Informacji o Zwierzętach Fundacji Argos) – stwierdził Damian Kochański.

W naszej ocenie, twórców tej petycji, byłych wolontariuszy zwierzęta w zamian za zainwestowane ogromne pieniądze publiczne powinny otrzymać o niebo lepsze warunki niż boks zbity z kilku krat, betonowa podłoga, buda i karma z darów. Według przepisów, kontrolerów PIW, radnych, urzędników gmin minimalne normy w przypadku Borku są ponoć spełnione, ale my nie chcemy równać w dół, lecz dążymy do stworzenia miejsca zapewniającego godne warunki dla bezdomnych zwierząt. Liczne przykłady takich schronisk wraz z kosztami ich powstania znajdują się na założonej przez nas na FB stronie „Inicjatywa Schronisko Miejskie dla Bezdomnych Zwierząt Bochnia”. Gminy w całej Polsce z cudownym skutkiem inwestują, korzystając często ze wsparcia funduszy UE w tworzenie takich pięknych miejsc dla bezdomnych zwierząt. Wystarczy odrobina dobrej woli, inwencji i kreatywności – uważa Damian Kochański.

Autorzy petycji zapowiadają dalszą walkę o budowę miejskiego schroniska w Bochni.

Jesteśmy zdeterminowani, żeby dopiąć tę sprawę do końca i będziemy walczyć o takie schronisko aż do upragnionego, pozytywnego skutku. Podkreślam też jeszcze raz, że chętnie pomożemy na zasadzie wolontariatu na każdym etapie powstawania takiego schroniska – zapewnił Damian Kochański.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia