R e k l a m a

Bochnia. Nie żyje mieszkaniec ul. Sienkiewicza. Ofiara pożaru?

-

W czwartek przed godziną 22.00 służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie zamkniętym w domu przy ul. Sienkiewicza w Bochni. Na miejscu okazało się, że 54-latek nie żyje.

Zgłaszającym był znajomy denata, który poinformował służby, że od kilku dni mężczyzna nie daje oznak życia i prawdopodobnie źle rozpalał w piecu.

W mieszkaniu były widoczne ślady pożaru, ale na razie nie przesądzono, co było przyczyną śmierci 54-latka.

Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i otwarciu budynku mieszkalnego w obecności funkcjonariusza policji. Po sprawdzeniu pomieszczeń, w piwnicy znaleziono nadpalone ciało mężczyzny – powiedział w rozmowie z Bochnianin.pl Paweł Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bochni.

Na miejscu przeprowadzono oględziny pod nadzorem prokuratora.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło dojść do pożaru, który po pewnym czasie sam zgasł, bo nie było dostępu powietrza. Na miejscu działała grupa oględzinowa i prokurator, który nie dopatrzył się żadnych śladów wskazujących na działanie osób trzecich, ale ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Przyczyny śmierci będą więc ustalane: czy to było zaczadzenie, czy inna przyczyna śmierci – poinformował portal Bochnianin.pl Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia