Kradzież rozbójnicza w jednym z supermarketów w Brzesku. Dzięki obywatelskiej postawie naocznego świadka oraz szybkiej interwencji policjantów po kilkunastu minutach sprawca został zatrzymany.
Do zdarzenia doszło w środę 10 lutego około godziny 17:00 w jednym z brzeskich supermarketów. Złodziej dokonał kradzieży dwóch butelek whisky, a następnie groził pozbawieniem życia interweniującemu pracownikowi sklepu.
Naoczny świadek zadzwonił na numer alarmowy informując o zdarzeniu i o tym, że sprawca oddalił się w kierunku jednego z osiedli mieszkaniowych. Świadek nie zastanawiając się długo, pojechał za złodziejem i zauważył, do którego bloku i klatki schodowej wchodzi ten mężczyzna.
– Dzielnicowi, którzy przyjechali na miejsce dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego wytypowali konkretne mieszkanie w tej klatce, gdzie jak przypuszczali mógł tam ukryć się sprawca przestępstwa – relacjonuje Grzegorz Buczak z brzeskiej policji. – Ich typowanie okazało się trafne. Oprócz właściciela zastali tam również zaskoczonego ich wizytą mężczyznę, którego rysopis odpowiadał rysopisowi sprawcy.
W mieszkaniu policjanci znaleźli też alkohol, który chwilę wcześniej został skradziony.
34-letni sklepowy złodziej trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych brzeskiej komendy. Wczoraj został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży rozbójniczej, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Decyzją prokuratora zastosowano wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji oraz zakazu opuszczania kraju.
