Na 3 miesiące aresztu trafiła 30-letnia kobieta, która podpaliła konkubentowi samochód, a dwa dni później czterokrotnie ugodziła go nożem. Za to przestępstwo grozi jej kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności.
Wydarzenia, o których mowa, rozegrały się pod koniec maja. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce najpierw zostali wezwani na interwencję na posesję, gdzie doszło do pożaru samochodu. Na miejscu zastali strażaków gaszących pojazd należący do 41-letniego gospodarza, ogień uszkodził również ogrodzenie sąsiadów. Mundurowi ustalili, iż podpalenia dokonała 30-letnia kobieta, partnerka właściciela pojazdu, która po wcześniejszym oblaniu benzyną, podpaliła samochód. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę, która jak się okazało w chwili zdarzenia miała ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
30-latka usłyszała zarzut uszkodzenia mienia po czym została zwolniona do domu. Jeszcze tego samego dnia, około godziny 19:00, mundurowi zostali wezwani ponownie pod ten sam adres. Tym razem okazało się, że mężczyzna miał cztery rany kłute w okolicy pleców. W trakcie udzielanej mu pomocy przez załogę pogotowia przekazał mundurowym, że został zaatakowany przez swoją partnerkę, która potwierdziła to w rozmowie z policjantami.
Funkcjonariusze zatrzymali kobietę, przy okazji znajdując przy niej marihuanę. Przed posesją mundurowi ujawnili i zabezpieczyli noże kuchenne, którymi konkubina zaatakowała swojego partnera.
Wielicka prokuratura przedstawiła zatrzymanej kobiecie zarzut usiłowania zabójstwa i zawnioskowała o 3-miesięczny tymczasowy areszt – do czego sąd się przychylił. 30-latce grozi kara od 8 do 25 lat pozbawienia wolności.
