W mediach społecznościowych pojawiły się budzące niepokój informacje o zaginięciu małżeństwa z Majkowic (gmina Bochnia). Według przekazywanych relacji nie ma z nimi żadnego kontaktu od tygodnia, a zwierzęta z prowadzonego przez parę azylu z dnia na dzień zostały pozostawione same sobie.
Na rozmaitych facebookowych profilach i grupach zajmujących się poszukiwaniami zaginionych osób powielana jest informacja, z której wynika, że ostatni kontakt z parą był w piątek 16 lipca, a tego dnia małżeństwo miało być nad zbiornikiem wodnym w Zabierzowie Bocheńskim (gmina Niepołomice). Od 17 lipca ich telefony są wyłączone.
Jak udało nam się ustalić, w miniony czwartek do azylu prowadzonego przez parę w Majkowicach udali się urzędnicy gminy w asyście policji – zaopiekowano się przebywającymi tam psami i kotami.
Co zastanawiające, policja o zniknięciu pary wie jedynie z mediów społecznościowych – do dziś (sobota, 24 lipca) nikt z rodziny zaginięcia małżeństwa oficjalnie nie zgłosił. A w związku z tym nie są też prowadzone przez służby żadne szeroko zakrojone poszukiwania.