Do tragicznego wypadku doszło dziś rano na autostradzie A4 pomiędzy węzłami Bochnia i Brzesko. Nie żyje kierowca samochodu osobowego.
Jak wynika z ustaleń policji, w wyniku zasłabnięcia kierowcy samochód osobowy wypadł z jezdni i wjechał do rowu. Mimo reanimacji podjętej przez przybyłych na miejsce ratowników, kierujący nie przeżył.
Do zdarzenia doszło o 8:35 na 465. km autostrady, na wysokości miejscowości Jodłówka, na pasie w kierunku Krakowa. Na czas akcji ratunkowej w tym miejscu powstały utrudnienia – ruch spowolniony był na odcinku ok. 3 km.