W czwartek podczas sesji radni przegłosowali zmiany w regulaminie Budżetu Obywatelskiego Miasta Bochnia. Najbardziej oczekiwana modyfikacja dotyczy zapisu przeznaczenia 1 proc. budżetu na zadania z budżetu obywatelskiego. Wątpliwości wzbudziły natomiast zapisy o odrzucaniu projektów (głosowanie na „tak” i „nie”) i nieograniczeniu wieku głosujących.
Jak urzędnicy argumentują konieczność wprowadzenia zmian z regulaminie Budżetu Obywatelskiego Bochni?
„Wprowadzona w 2018 roku nowelizacja Ustawy o samorządzie gminnym oraz najnowsze interpretacja prawne funkcjonujących przepisów wymuszają wprowadzenie zmian w regulaminie Budżetu Obywatelskiego, które zostały zawarte w projekcie Regulaminu, stanowiącego załącznik do Uchwały.
W projekcie Uchwały zawarte zostały zmiany zaproponowane przez Zarządy osiedli Niepodległości i Proszowskiego oraz Komisję Prawa i Spraw Obywatelskich Rady Miasta Bochnia, zgłoszone w lutym i marcu 2019 roku” – wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu uchwały.
Kolejna przymiarka do 1 proc.
Do tej pory o kwocie przeznaczonej na zadania z budżetu obywatelskiego decydował burmistrz Bochni (w ostatnich latach było to po 1 mln zł). W poprzedniej kadencji wiele osób (m.in. niektórzy radni i osoby z zarządów osiedli) walczyło o wprowadzenie zapisu dotyczącego określenia tej kwoty w regulaminie na poziomie 1 proc. wydatków z budżetu (czyli obecnie ok. 1,4 mln zł).
Zapis o 1 proc. był już wprowadzony w 2018 r., ale nadzór prawny wojewody skierował uchwałę do Regionalnej Izby Obrachunkowej z powodu nieprecyzyjnych zapisów. Użyto bowiem sformułowania „1 proc. budżetu miasta”, a powinno być „1 proc. wydatków”.
W nowym regulaminie znajduje się taki zapis: „Budżet Obywatelski to środki wyodrębnione w uchwale budżetowej Gminy Miasta Bochnia, zwanej dalej Miastem, w wysokości 1% wydatków Gminy zawartych w ostatnim rocznym przedłożonym sprawozdaniu z wykonania budżetu i przeznaczone na realizację zadań ogólnomiejskich oraz zadań osiedlowych”.
Możliwe głosowania na „tak” i „nie”
Wojciech Woźniczka z zarządu osiedla Niepodległości zgłosił uwagę dotyczącą pkt. 6. i 7. z rozdziału nr 5, które brzmią:
„6. W przypadku, gdy do głosowania zostanie zakwalifikowany jeden projekt ogólnomiejski lub zgłoszone projekty nie przekraczają limitu określonego do wykorzystania w ramach Budżetu Obywatelskiego przeprowadza się głosowanie, z tym że projekt uważa się za wybrany do realizacji, jeżeli w głosowaniu uzyskał przynajmniej połowę ważnie oddanych głosów na TAK.
7. W przypadku, gdy do głosowania na danym osiedlu zostanie zakwalifikowany jeden projekt osiedlowy lub zgłoszone projekty nie przekraczają limitu określonego do wykorzystania w ramach Budżetu Obywatelskiego na zadania do realizacji na poszczególnych osiedlach przeprowadza się głosowanie, z tym że projekt uważa się za wybrany do realizacji, jeżeli w głosowaniu uzyskał przynajmniej połowę ważnie oddanych głosów na TAK”.
– Uważamy, że ten mechanizm rodzi dwie komplikacje. Po pierwsze komplikacje podczas wyborów, ponieważ włącza możliwość odrzucenia projektu, jeśli 50 proc. jest przeciwko. Drugie zagrożenie: nawet projekty, które przejdą ocenę formalną, nie będą skierowane do realizacji w związku z głosowaniem na „nie”. Z jednej strony jest tendencja do obniżania warunków wprowadzania projektów np. liczba popierających. Z drugiej strony tworzy się mechanizm, który podobno ma zabezpieczać przed złośliwymi projektami. Naszym zdaniem komplikuje to całą sytuację i jest zagrożeniem dla pozytywnej energii mieszkańców – powiedział Wojciech Woźniczka, apelując o wykreślenie tych dwóch punktów. Radni nie przychyli się do jego wniosku.
Zamieszanie z poprawką
Do uwagi zgłoszonej przez Wojciecha Woźniczkę odniósł się Tomasz Ryncarz, naczelnik wydziału promocji i rozwoju miasta: – Poprawka w regulaminie, która wprowadza głosowanie na „tak” lub „nie”, jeśli chodzi o te projekty, które są jedynym w osiedlu lub nie wykorzystują pełnej puli, została wprowadzona na wniosek zarządu osiedla Proszowskie.
– Nieprawda! – krzyknął kilka razy przewodniczący zarządu os. Proszowskie Leszek Kowalewski w reakcji na słowa naczelnika wydziału promocji. Później poprosił o wskazanie, kiedy zarząd os. Proszowskie wnioskował o taki zapis.
Tomasz Ryncarz odczytał wniosek zgłoszony przez Adama Piskóra, członka zarządu os. Proszowskie: – „W przypadku, gdy na danym osiedlu zostanie zgłoszony i pozytywnie zweryfikowany co najmniej jeden projekt, którego wartość po weryfikacji nie przekracza kwoty szacunkowej limitu przewidzianego w ramach budżetu obywatelskiego przeprowadza się głosowanie mieszkańców. Przy czym, aby projekt trafił na listę projektów wybranych do realizacji musi uzyskać poparcie co najmniej 2 proc. mieszkańców danego osiedla, według stanu na 31 grudnia poprzedzającego głosowanie”.
– Wprowadziliśmy głosowanie mieszkańców w sposób demokratyczny, czyli każdy mieszkaniec głosujący na tym osiedlu oddaje głos „tak” bądź „nie”. Czyli jest za realizacją danego projektu lub jest przeciwny tej realizacji, z tego względu, że nie jesteśmy w stanie oszacować dokładnie ile to jest 2 proc. mieszkańców danego osiedla. Mówimy tu o osobach, które zamieszkują. Nie są zameldowane, tylko mieszkają – wyjaśnił Tomasz Ryncarz. Dodał, że takie głosowanie jest analogiczne do wyborów wójta/burmistrza, gdy jest tylko jeden kandydat.
– Ta poprawka, którą wprowadziliśmy, jest odpowiedzią na intencję jaka została zgłoszona przez zarząd osiedla Proszowskie – zaznaczył Tomasz Ryncarz.
Głosowanie nadal dla 16+
Przedstawiony radnym projekt regulaminu przyznawał prawo głosu każdemu mieszkańcowi Bochni (bez względu na wiek): „Prawo do udziału w głosowaniu przysługuje każdemu mieszkańcowi Bochni (zwanemu dalej: Wyborcą)”.
Komisja prawa i spraw obywatelskich zgłosiła poprawkę do tego punktu wprowadzając dopisek: „który ukończył 16 rok życia”, czyli tak jak było do tej pory.
– Ten zapis nie został wprowadzony, bo w zaleceniach pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli mieliśmy zarzut, że ograniczamy liczbę mieszkańców, z którymi prowadzimy konsultacje społeczne. Czego ustawa o samorządzie gminnym nam nie pozwala – wytłumaczył Tomasz Ryncarz.
Mimo to komisja prawa podtrzymała swój wniosek.
– Gdyby uchwała miała brzmienie tak jak jest w projekcie to nawet dzieci bez określenia dolnego limitu wieku, czyli np. 2-3 letnie, miałyby prawo głosowania. Ich głos byłby równorzędny. Jednocześnie w ustawie nie jest doprecyzowane, nie ma określonego minimalnego ani maksymalnego wieku – argumentował Damian Słonina, przewodniczący komisji prawa i spraw obywatelskich.
Poprawka komisji prawa została zaakceptowana przez większość rady (15 głosów „za”, 5 „wstrzymujących się”). Następnie rada przegłosowała całą uchwałę (17 „za”, 3 „wstrzymujące się”).
Nowy regulamin Budżetu Obywatelskiego Miasta Bochnia (bez wprowadzonej podczas sesji poprawki komisji prawa) można zobaczyć ściągając poniższy plik: