W czwartek po godzinie 15 dyżurny bocheńskiej Komendy został powiadomiony, że na nasypie kolejowym, około 3 kilometrów od stacji Bochnia siedzi mężczyzna. Jak się okazało 50-latek oczekiwał na torach na nadjeżdżający pociąg…
W ostatniej chwili policjanci ściągnęli mężczyznę z torów kolejowych i tym samym uratowali mu życie.
W rozmowie z policjantami mężczyzna stwierdził, że chciał popełnić samobójstwo. Decyzją lekarza został przewieziony do Szpitala Klinicznego w Krakowie.