W środę swój program zaprezentuje ostatnich 4 pianistów z finałowej dwunastki XVIII Konkursu Chopinowskiego – wśród nich Jakub Kuszlik z Bochni. Poziom obecnej edycji konkursu jest kosmicznie wysoki. Laureatów mamy poznać dziś w nocy.
W finale konkursu pianiści wykonują z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej Filharmonii Narodowej jeden z dwóch koncertów fortepianowych Fryderyka Chopina. Większość z nich (dziewięciu) wybrała Koncert Fortepianowy e-moll op. 11 (także Jakub Kuszlik), tylko trzy osoby zdecydowały się na zagranie Koncertu fortepianowego f-moll.
Program na środę:
18:00 – Aimi Kobayashi (Japonia)
18:40 – Jakub Kuszlik (Polska)
19:50 – Hyuk Lee (Korea Południowa)
20:30 – Bruce Xiaoyu Liu (Kanada)
Transmisję na żywo będzie można śledzić na kanale YouTube TUTAJ.
– Myślę, że mój Chopin jest bardzo romantyczny, ma w sobie dużo dramatyzmu, jednocześnie z drugiej strony jest taki powiedziałbym filozoficzny. Chopin jest sobą tak naprawdę, „mój Chopin” to tylko jakaś jego wersja – ocenił Jakub Kuszlik w rozmowie z Radiem Kraków.
Pytany przez dziennikarzy o medialne zamieszanie towarzyszące Konkursowi Chopinowskiemu, pianista z Bochni przyznał:
– Biorąc udział w tym konkursie trzeba starać się ignorować ten fakt. Wiadomo, miło jest dostać wiadomości z gratulacjami po występie, natomiast generalnie ja na przykład odczuwam, że taki rozgłos medialny, wszechobecne kamery, czy wywiady, to jest dość przeszkadzająca rzecz – której niestety nie unikniemy, po prostu jest to na tyle duże wydarzenie, że te media będą musiały być obecne.
Cała Bochnia trzyma kciuki
W rodzinnym mieście Jakuba Kuszlika z oczywistych względów zainteresowanie Konkursem Chopinowskim wzrosło niebotycznie. W końcu to nie tylko nasz krajan, ale także tutaj, w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Jerzego Żurawlewa stawiał pierwsze kroki w nauce gry na fortepianie.
– To wydarzenie ogromne. Dla nas wszystkich, dla Bochni, dla szkoły, jest to wydarzenie niebagatelne – stwierdził w rozmowie z Radiem Kraków Krzysztof Krawczyk, dyrektor szkoły muzycznej w Bochni. Przypomniał, że patron i założyciel placówki to przecież inicjator Konkursów Chopinowskich.
Z kolei Agata Zając, pierwsza nauczycielka Jakuba w klasie fortepianu, w rozmowie z reporterką stacji przyznała:
– Podziwiam jego warsztat pianistyczny, jego precyzję wykonań, jego naturalność i taką prostotę gry i pokorę do muzyki Chopina. To jest trudno uchwycić tą płaszczyznę między dźwiękami, a uczuciowością – tego się nie da nauczyć, to się ma, albo się tego nie ma. A on to ma. Mnie się podoba jego spokój na scenie. To jest niesamowite – nie łudźmy się, że tam nie ma tremy, on to świetnie potrafi opanować, zresztą od dziecka chyba to miał. Ta scena dodawała mu skrzydeł.
Agata Zając dodała także: – Przesyłamy do niego dobrą energię, szczególnie w środę, i bardzo, bardzo mu gratulujemy, że jest w tym miejscu, jakim jest.
Kibicuje także burmistrz miasta Stefan Kolawiński, który w okolicznościowym adresie napisał: – Wszyscy będziemy trzymać za niego kciuki żeby ten konkurs wygrał! Powodzenia Panie Jakubie, cała Bochnia Pana wspiera!
Z kolei zastępca burmistrza napisał na Twitterze:
Konkurs Chopinowski, jego formuła a przede wszystkim sukcesy Jakuba Kuszlika na kolejnych etapach🎹powodują nasze szczególne zainteresowanie muzyką Chopina🎼🎹Może w przyszłym sezonie fontanna zagra tą nutą🤔
— Robert Cerazy (@CerazyRobert) October 19, 2021
Prestiż, sława, pieniądze
Samo zakwalifikowanie się do Konkursu Chopinowskiego uważa się za spory sukces, a już znalezienie się w finale imprezy to już sukces bezdyskusyjny. Zwłaszcza w tegorocznej edycji, gdy poziom jest niebotycznie wysoki i z tego względu zamiast regulaminowej 10, finał trzeba było poszerzyć do 12 uczestników. Przeglądając relacje prasowe towarzyszące wydarzeniu znalazłem nawet opinie, że mogłoby się okazać, że niektórzy zwycięzcy poprzednich edycji nie mieliby czego szukać w tegorocznym finale.
Prestiż i sława to jedno, ale konkurs to także nagrody finansowe:
1. Nagroda – 40 000 euro
2. Nagroda – 30 000 euro
3. Nagroda – 20 000 euro
4. Nagroda – 15 000 euro
5. Nagroda – 10 000 euro
6. Nagroda – 7 000 euro
Są też nagrody specjalne:
- za najlepsze wykonanie mazurków: 5000 euro
- za najlepsze wykonanie koncertu: 5000 euro
- za najlepsze wykonanie poloneza: 5000 euro
- za najlepsze wykonanie sonaty: 10000 euro
oraz dodatkowe nagrody pozaregulaminowe m.in:
- dla najmłodszego finalisty konkursu: 10 000 zł + 100 euro
- dla najwyżej ocenionego uczestnika reprezentującego Polskę, który nie został zakwalifikowany do finału: 5000 zł
- 2 nagrody (dwóch fundatorów) dla najwyżej ocenionego pianisty reprezentującego Polskę (5000 i 3000 euro)