W niedzielę odbyło się kolejne spotkanie zorganizowane przez Stowarzyszenie Reaktor B7 w ramach cyklu „Ćwiczenia z patrzenia”. Tym razem temat przewodni brzmiał „Ładne brzydkie miasta”. Panelistami dyskusji byli gość specjalny Marcin Wolny (agencja brandingowa Studio Otwarte z Krakowa), zastępca burmistrza Bochni Gustaw Korta oraz młody bocheński architekt Max Kobiela.
Każdy z panelistów zabierając głos poruszał inne wątki wpisujące się w tematykę spotkania. Marcin Wolny skupił się na identyfikacji wizualnej miast, zajmująco opowiadając o realizacji konkretnych projektów dla Wadowic i Rybnika. Max Kobiela przekonywał jak dobrze mogą wyglądać bocheńskie kamienice, gdy pstrokate reklamy zastąpi się stylowymi szyldami, porządkując elewacje. Gustaw Korta skupił się na wprowadzaniu przez miasto uchwały krajobrazowej, która ma pomóc to ostatnie osiągnąć.
Konkluzję ze spotkania można zawrzeć w sentencji: nie zawsze więcej, znaczy lepiej. Gdy mowa o estetyce, to wręcz właśnie mniej znaczy lepiej. Wybrzmiał też apel o dbałość o wygląd miejskiego krajobrazu, bo to jak on wygląda, bezpośrednio wpływa na jakość naszego życia.
