R e k l a m a

🎞📸 Bochnia. Starcia z milicją na Rynku. W ruch poszły kamienie i pałki – inscenizacja [ZDJĘCIA, WIDEO]

40-lecie wprowadzenia stanu wojennego w Polsce

-

W sobotę na bocheńskim Rynku odbyła się inscenizacja demonstracji ulicznej zakończonej starciami z oddziałami milicji. Wydarzenie zorganizowane przez Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej nawiązywało do 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, która przypada 13 grudnia.

To, co dzisiaj przedstawimy nie działo się w Bochni, działo się w innych miastach, ale chcemy pokazać dramatyzm tamtych wydarzeń podkreśliła w słowie wstępnym Zofia Sitko, prezes Stowarzyszenia Bochniaków. – Demonstracje uliczne organizowane były w wielu miastach Polski. Na szczęście w Bochni mieliśmy demonstracje pokojowe: marsze hutników z zakładu pracy do kościoła św. Mikołaja, na msze patriotyczne.

– XX wiek w historii Polski to wiele tragicznych wydarzeń dziejowych, okraszonych jednak odzyskaniem wolności i niezależności w 1989 r. Żeby jednak docenić wartość tej wolności, trzeba przypominać ile ona kosztowała, niestety często była to nie tylko cena trudów i zdrowia, ale nawet cena życia. Coraz więcej osób nie pamięta tamtych czasów, urodziło się w wolnej Polsce, a swoją wiedzę czerpie tylko z podręczników. Stąd taka inicjatywa, która może wśród wielu wywołuje emocje i zaniepokojenie, ale pozwala pokazać, w jakich realiach o wolność walczono przed 40-tu laty – wyjaśniła Zofia Sitko.

W trakcie inscenizacji w rolę narratora wcielił się Ireneusz Sobas, który był duchem sprawczym przedsięwzięcia i który od lat bada i opisuje temat bocheńskiej Solidarności oraz ruchów wyzwoleńczych w latach 80. XX wieku.

Wydarzeniu przyglądała się liczna grupa mieszkańców Bochni, a wśród nich m.in. dr hab. Filip Musiał dyrektor oddziału IPN w Krakowie, poseł Józefa Szczurek-Żelazko, starosta bocheński Adam Korta, burmistrz Bochni Stefan Kolawiński oraz członek zarządu powiatu bocheńskiego Marek Rudnik.

Podczas inscenizacji doszło do niegroźnego wypadku – jeden z uczestników wcielających się w rolę demonstranta wywrócił się i uderzył głową w plastikową skrzynię. Wydarzenie na chwilę przerwano, mężczyźnie udzielono pomocy, a karetka zabrała go do szpitala – na szczęście rozcięcie okazało się niegroźne i po zaopatrzeniu rany szybko został wypisany do domu.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia