Rzeźba będąca ilustracją legendy o pierścieniu św. Kingi wrzuconym do szybu węgierskiej kopalni, a następnie odnalezionym w pierwszej bryle soli dobytej w Bochni, miałaby zostać odsłonięta wiosną. Możliwe, że wspólnie uczynią to prezydenci Polski i Węgier: Andrzej Duda i János Áder – dowiedział się Bochnianin.pl.
Rzeźba powstanie na pewno – jest już nawet jej gipsowa miniatura oraz wersja z gliny w imponujących, pełnych rozmiarach (postaci mają około 2,5 metra wysokości, cała instalacja ok. 4 metry).
Nie do końca rozstrzygnięta pozostaje kwestia lokalizacji. Władze miasta chciałyby, aby rzeźba stanęła na działce, na której funkcjonuje obecnie Miejska Poczekalnia, naprzeciw szybu Sutoris. Biorąc pod uwagę historię, którą ilustruje – trudno o lepsze miejsce. Stosowne ustalenia poczyniono już z prywatnym właścicielem działki, nie wiadomo jednak jeszcze, czy uda się uzgodnić formalności konserwatorskie.
W razie czego rezerwową lokalizacją są Planty Salinarne i miejsce po usuniętym pomniku upamiętniającym kilkunastu miejscowych komunistów, którzy zginęli podczas niemieckiej okupacji. To również dobre miejsce – teren mocno związany z solną historią miasta, a same Planty mają być przecież wkrótce dodatkowo rewitalizowane.
Do projektu budżetu na przyszły rok burmistrz zaproponował już autopoprawkę i zapisanie 400 tys. zł, które zostaną przeznaczone na opracowanie dokumentacji, wykonanie i montaż rzeźby oraz zagospodarowanie przyległego terenu (uchwała budżetowa procedowana będzie na sesji 28 grudnia).
Władze miasta planują, że odsłonięcie rzeźby mogłoby nastąpić wiosną, podczas obchodów Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej (uchwalony przez parlamenty obu państw w 2007 roku, obchodzony jest 23 marca). Odsłonięcia mieliby dokonać wspólnie prezydent Andrzej Duda oraz prezydent János Áder.
Tak wygląda gipsowa makieta:
A tak wersja z gliny, już pełnych rozmiarów i z wieloma szczegółami (choć brakuje np. bryły soli, która oczywiście znajdzie się w ostatecznej wersji):