– Jeszcze kilka dni temu staliśmy w obliczu katastrofy – przyznał w piątek na konferencji prasowej Janusz Kwaśniak, wójt gminy Borzęcin w powiecie brzeskim. Jak poinformował, propozycja stawki za gaz jaką otrzymał samorząd oznaczała wzrost kosztów o 966%. Sytuację trochę uratowała ustawa „gazowa” i podwyżka będzie „tylko” o 206%.
Janusz Kwaśniak wystąpił na konferencji prasowej w Tarnowie u boku posła Stanisława Bukowca (Porozumienie). Mówił o negatywnych skutkach zmian podatkowych, które uderzą w samorządy (więcej na ten temat TUTAJ) i zaznaczył: – Dzieje się to w sytuacji, w której mamy do czynienia z galopującą inflacją, ze wzrostem cen mediów, gazu, prądu, ze wzrostem cen usług i materiałów…
Wójt podał przykład z własnego podwórka: – Stawki gazu i prądu w gminie Borzęcin wzrastają znacząco. Jeszcze kilka dni temu staliśmy w obliczu katastrofy – bo tak to określę. Propozycja PGNiG jeśli chodzi stawki gazu dla gminy Borzęcin to wzrost o 966%.
Janusz Kwaśniak dodał jednak od razu: – Podjęta wczoraj ustawa „gazowa” wprowadziła osłony również dla jednostek samorządu terytorialnego. W pewnej części, bo one nie dotyczą wszystkich jednostek i instytucji – nie dotyczą na przykład urzędu gminy gdzie stawka obowiązująca za cenę gazu w styczniu i lutym będzie podwyższona o 966 proc.
Ostatecznie, jak poinformował wójt, koszty prądu w gminie rosną o 186%, a gazu o 206%.
To jednak nie rozwiązuje problemów finansowych gmin, którym brakować będzie pieniędzy na wydatki bieżące. – Konieczne są dalsze działania ze strony rządu zmierzające do zwiększenia udziału w podatku dochodowym – mówił Janusz Kwaśniak. Więcej o tym TUTAJ.