Charakterystyczna żarówka z unijnymi gwiazdkami, o której głośno ostatnio w mediach, pojawiła się także na billboardach w Bochni i Brzesku. Co z nią nie tak?
Jak przekazali nam nasi Czytelnicy, billboardy znajdują się m.in. na ul. Proszowskiej i ul. Karolina w Bochnia, a w Brzesku np. na ul. Królowej Jadwigi.
Kampania zorganizowana przez polskie elektrownie wywołała ogromne kontrowersje, bo jak się okazuje serwowany w niej przekaz jest zmanipulowany. Jest jednak tak skonstruowana, że nie da jej się wprost zarzucić kłamstwa – ale jednocześnie mówi coś zupełnie innego, niż jest w rzeczywistości. Na czym więc polega manipulacja?
Kluczowe są dwie kwestie:
- podkreślone w kampanii „60%” dotyczy „kosztów produkcji energii” (o czym wspomniano)
- ale koszt produkcji energii to zaledwie część ceny jaką płacą odbiorcy (co już pominięto).
Bardzo przejrzyście wyłożył to dr Tomasz Rożek prowadzący na YouTube kanał „Nauka. To lubię” – poniżej screen z jego filmiku, który najlepiej pokazuje w czym rzecz (markerem zaznaczono „60% kosztów produkcji energii”):
Większość odbiorców tej kampanii, ze względu na konstrukcję jej przekazu, poddaje się jednak sugestii, że za wysokie ceny prądu w 60% odpowiada Unia Europejska (proszę zwrócić uwagę jaką część stanowią „podatki i opłaty krajowe”…). Dlatego kampania jest powszechnie krytykowana za wprowadzanie w błąd, a niektóre media zrezygnowały z jej emisji.
Nie wierzycie, że ktoś może „dać się nabrać”? Otóż jest gorzej, a taki przekaz najwyraźniej mąci w głowach jeszcze bardziej. Oto co napisał na Twitterze sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (!) Jacek Ozdoba (Solidarna Polska), „tłumacząc” temat posłance Katarzynie Lubnauer:
To już manipulacja piętrowa – i jeśli nie celowa, to chyba obnażająca pewne deficyty autora.
Jak poinformowała dziś Wirtualna Polska, „na antyunijną kampanię dotyczącą cen prądu przeznaczono ponad 12 milionów złotych”. Według informacji portalu, kampanię wymyślono w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
Tu wspomniany wyżej film z kanału Tomasz Rożka – polecam: