– Jesteśmy po bardzo trudnej reformie, którą wniósł Polski Ład, wiemy, że nie do końca tam było poukładane tak jakbyśmy chcieli, za co też serdecznie przepraszamy wszystkich Polaków – mówiła dziś rano na antenie radia RDN Małopolska Anna Pieczarka.
Posłanka PiS reprezentująca nasz okręg wyborczy była gościem porannej audycji „Słowo za słowo”. Rozmowę otworzyło pytanie o wyniki sondażu dla serwisu StanPolityki.pl, w którym poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości wynosi 34,6%, KO 26,3%, a dla Polski 2050 niecałe 15%. – Czy to wynik do niepokoju? – zapytała prowadząca.
– Ja myślę, że absolutnie nie jest to wynik do niepokoju. Na pewno zmobilizuje do jeszcze większej pracy rząd i wszystkich posłów Zjednoczonej Prawicy – zapewniła Anna Pieczarka. – Natomiast przypomnę, że jesteśmy po bardzo trudnej reformie, którą wniósł Polski Ład, wiemy, że nie do końca tam było poukładane tak jakbyśmy chcieli, za co też serdecznie przepraszamy wszystkich Polaków.
Parlamentarzystka dodała od razu:
– Myślę, że kolejne nasze prace, chociażby już od 1 marca waloryzacja rent i emerytur, 13., 14. emerytura – to już są te dobre prognozy na przyszłość. To nie jest tak, że wszystko wygląda kolorowo, ale też pracując i wprowadzając tak poważne reformy… i przypomnę żyjemy dwa lata w covidzie, czyli zupełnie w takim innym systemie niż do tej pory… To są też takie czasy, że te sondaże wyglądają tak a nie inaczej. Natomiast wierzę tutaj w mądrość Polaków, wierzę że dadzą nam po raz kolejny to zaufanie, żeby te reformy poszczególne wprowadzić, w życie i to co robi na bieżąco rząd Zjednoczonej Prawicy, żeby zostało docenione pozytywnie i żeby Polkom i Polakom żyło się dobrze.
Zapytana o to, czy Polski Ład zaszkodził PiS, Anna Pieczarka odparła:
– Ja nie do końca myślę, że zaszkodził. Faktem jest, i to nie ukrywamy, od pana premiera i poszczególnych ministrów też zostało powiedziane, przeprosiliśmy też za to, co ja też oczywiście czynię… Nie do końca też wszystkie reformy pod tytułem Polski Ład zostały tak wprowadzone jak byśmy chcieli. Tam kilka błędów zostało popełnionych (…) Osoby, które były za to odpowiedzialne i powinny tym solidnie pokierować, tego nie uczyniły, w związku z tym konsekwencje zostały wyciągnięte. Wierzę, że osoba kolejna, która będzie ministrem finansów te wszystkie błędy poprawi i znowu to zaufanie wzrośnie.