Sprzedaż paliw na stacjach ORLEN w całym kraju wzrosła skokowo nawet o 400% – poinformowała spółka. – Apelujemy o nieuleganie panice. Dostawy na stacje są realizowane i paliwa nie zabraknie – podkreślono w wydanym dziś komunikacie.
Wzmożony ruch na stacjach paliw notowano wczoraj także w naszym regionie.
Rzeczniczka prasowa PKN Orlen Joanna Zakrzewska zamieściła kilka minut temu na Twitterze specjalne oświadczenie:
„Oświadczenie (25.02.2022)
Wczoraj sprzedaż paliw na stacjach ORLEN wzrosła skokowo nawet o 400%, dlatego apelujemy o nieuleganie panice. Dostawy na stacje są realizowane i paliwa nie zabraknie. Dzisiaj odnotowujemy już mniejszy ruch na stacjach, jednak by usprawnić ich pracę czasowo sprzedajemy paliwo wyłącznie do baków samochodów. Jednocześnie podkreślamy, że dysponujemy odpowiednimi zapasami zapewniającymi ciągłość dostaw i możliwość obsłużenia wszystkich klientów.
Biuro Prasowe
PKN ORLEN”
Na stacjach paliw przy ul. Trudnej w Bochni, gdzie na odcinku ok. 600 metrów działają 4 takie punkty, dziś rano rzeczywiście było luźniej.
Uwaga na dezinformację. Wczoraj jakaś trolica wkleiła fejkowe zdjęcie i próbowała mnie przekonać, że w Bochni na Orlenie paliwo jest prawie po 8 zł. Po tym jak ją wyjaśniłem, wpis zniknął. 2/3
— Tomasz Stodolny (@Tomasz_Stodolny) February 25, 2022
Na niektórych stacjach w regionie bywa jednak drożej:
A to jest jeszcze duża czy już normalna? Targowisko w kierunku Bochni pic.twitter.com/kW9njI8GsH
— Krzychu1977 (@krzychu1977) February 25, 2022
Skąd ten szturm na stacje paliw?
Wzmożony ruch na stacjach benzynowych spowodowany jest obawami związanymi z inwazją Rosji na sąsiadującą z Polską Ukrainę. Niepokój podsycany jest przez trolle w mediach społecznościowych. Wczoraj zaobserwowano wzmożoną aktywność kont rozpowszechniających w polskim internecie dezinformujące treści na temat rzekomo możliwych braków paliwa i nakładanych w związku z tym limitów na tankowanie (podobnie jak rzekomych limitów na wypłaty gotówki z bankomatów).
Taka dezinformacja odbywała się m.in. wczoraj na Facebooku. Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych poinformował, że na przykład na podkarpackich grupach na FB odbywała się „dynamiczna mechaniczna dystrybucja dot. możliwych braków paliwa”. Te same konta emitowały także treści antyukraińskie i prorosyjskie.
⚠️ALERT⚠️
— Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowyc (@ibimspl) February 24, 2022
W województwie podkarpackim w kanale #Facebook w grupach septycznych wobec szczepień #COVID odbywa się dynamiczna mechaniczna dystrybucja treści dot możliwych braków paliwa.
➡️ilość kont: 30
➡️konta dokonują emisji także treści anty #Ukraina i pro #Rosja pic.twitter.com/bxxK4Sixyz
W kryzysowych czasach łatwiej nabrać się na taką dezinformację, dlatego zewsząd płyną apele o wzmożoną ostrożność i przede wszystkim nie podawanie dalej niesprawdzonych informacji.
– Nie rozpowszechniajmy treści, które budzą wątpliwości. Bądź dociekliwy, weryfikuj podawane fakty, korzystaj z wiarygodnych źródeł – apeluje Dowództwo Generalne
W środowisku informacyjnym coraz częściej mamy do czynienia ze zmanipulowanymi, zafałszowanymi publikacjami.
— Dowództwo Generalne (@DGeneralneRSZ) February 24, 2022
Z uwagą i krytycznie czytaj przekazy.
➡️Nie rozpowszechniajmy treści, które budzą wątpliwości. Bądź dociekliwy, weryfikuj podawane fakty, korzystaj z wiarygodnych źródeł pic.twitter.com/IBEDfxLCFX