Obawy i niepokój związane z rosyjską inwazją na Ukrainę zaowocowały nie tylko kolejkami na stacjach paliw oraz do bankomatów. Od piątku zwiększony ruch jest także w biurze paszportowym funkcjonującym w budynku starostwa powiatowego w Bochni.
Gdy byłem w starostwie w miniony piątek, by sprawdzić doniesienia czytelników, kolejka do biura paszportowego liczyła ponad 30 osób. Na korytarz wystawiono dodatkowe ławki, by ludzie w czasie nawet kilkugodzinnego oczekiwania, mieli na czym usiąść (choć wielu i tak musiało stać).
Jak udało nam się ustalić, tego dnia w biurze złożono 103 wnioski o paszport. Dla porównania: tydzień wcześniej było ich 61 (zatem w piątek było o 70% więcej).
Wczoraj znów było tu tłoczno.
Sytuacja w bocheńskim biurze paszportowym nie jest odosobniona. – Ogólnie notujemy większą liczbę składanych wniosków paszportowych – potwierdza Joanna Paździo, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego. Jak wynika z doniesień medialnych, podobnie jest w wielu punktach kraju.