Sąd Rejonowy w Bochni uwzględnił wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich i zdecydował, że dane nastolatki ukaranej za proponowanie seksu młodszemu (nieletniemu) koledze, nie zostaną umieszczone w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.
W listopadzie 2018 r. Sąd Rejonowy w Bochni udzielił upomnienia szesnastoletniej dziewczynce z uwagi na popełniony przez nią czyn karalny: nawiązała ona znajomość z niewiele młodszym od niej kolegą (nie ukończył on 15 roku życia), w trakcie której wymieniali oni sms-y o treści seksualnej.
Działanie dziewczynki zostało zakwalifikowane jako czyn karalny z art. 200 a § 2 kk (złożenie z użyciem sieci telekomunikacyjnej propozycji obcowania płciowego małoletniemu poniżej lat 15), jednak z uwagi na całokształt okoliczności sąd zdecydował się na orzeczenie wobec nieletniej najlżejszego środka wychowawczego w postaci upomnienia.
Jednak dane nieletniego, wobec którego zastosowano środki wychowawcze – nawet najlżejsze – w związku z popełnieniem czynu karalnego o charakterze seksualnym, są ujawniane z urzędu w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Dane takie nie są umieszczane w Rejestrze wyłącznie wtedy, gdy sąd tak orzeknie w szczególnie uzasadnionych wypadkach, ze względu na ochronę pokrzywdzonego lub gdy zamieszczenie danych w Rejestrze spowodowałoby niewspółmiernie surowe skutki dla nieletniego sprawcy.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie rozpatrywanej przez sąd w Bochni miała miejsce taka właśnie sytuacja: umieszczenie danych szesnastoletniej dziewczynki w rejestrze wywołałoby dla niej ogromne i negatywne konsekwencje życiowe. Zważywszy na to, że dane te pozostają w rejestrze jeszcze 10 lat od uzyskania przez nieletniego pełnoletności, dziewczynka mogłaby napotkać trudności w funkcjonowaniu w życiu społecznym, np. w znalezieniu pracy.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy w żadnym stopniu nie wskazuje na to, iż jest ona groźnym przestępcą seksualnym, który zagraża porządkowi społecznemu, i o którym należy ostrzec lokalną społeczność. Zachowanie nieletniej, które stało się podstawą sprawy sądowej było typowym „błędem młodości”, i nie miało swoich źródeł w zaburzeniach o charterze seksualnym.
Sąd przychylił się do stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich (i uczestniczącego w postępowaniu Rzecznika Praw Dziecka) i 26 kwietnia uzupełnił orzeczenie – dane nastolatki zostaną usunięte z Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.