R e k l a m a

Stanisławice. Mieszkańcy nie chcą żwirowni. Podpisują protest

-

Mieszkańcy wsi Stanisławice (gmina Bochnia) zbierają podpisy pod protestem w sprawie przeznaczenia terenów rolnych leżących w zakolu Raby na teren umożliwiający eksploatację złoża kruszywa naturalnego i powstanie tam żwirowni. Urzędnicy tłumaczą, że zgodnie z prawem możliwości eksploatacji złoża nie da się zablokować.

Powodem protestu jest obawa, że zapisy umożliwiające prowadzenie w tym miejscu takiej działalności (na obszarze 50 ha) znajdą się w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego sołectwa Stanisławice (uchwałą z listopada zeszłego roku rada gminy postanowiła o przystąpieniu do procedowania zmian w planach 31 sołectw).

– Przez wiele poprzednich lat (około 40) musieliśmy znosić uciążliwość wydobywania kruszywa i przesiewania go przez żwirownię w Kłaju. Pomimo, że dzieliła nas odległość 2 km, hałas i pył lecący od żwirowni był naszą codziennością – zwrócono uwagę w petycji.

Mieszkańcy boją się, że „zmiana planu zagospodarowania przestrzennego sołectwa Stanisławice, umieści tę żwirownię w sąsiedztwie naszych domów”. – Nie wyobrażamy sobie, aby gmina Bochnia zafundowała nam takie towarzystwo. Wiatry, które u nas wieją są od strony Wzgórza Chełm. Czyli cały pył, kurz i hałas, będzie przenoszony na wieś, ale również na wsie sąsiednie: Cikowice, Damienice – ostrzegają.

Autorzy petycji zwracają też uwagę, że powstanie żwirowni obniży wartość działek w sąsiedztwie oraz wyrażają obawy o to, czy ewentualne wydobycie nie uruchomi osuwisk na wzgórzu Chełm.

Jak wynika z przekazanych redakcji Bochnianin.pl informacji, petycję podpisało ok. 160 osób. Protestujący próbują także zainteresować tematem parlamentarzystów z naszego regionu.

Władze gminy potwierdzają, że zapisy planu będą dopuszczały eksploatację złoża, ale jednocześnie zwracają uwagę, że nie da się zablokować takiej możliwości. Kilka lat temu urząd marszałkowski pouczył gminnych urzędników, że zgodnie z przepisami dokumenty planistyczne muszą uwzględniać „obszary występowania złóż kopalin oraz obecne i przyszłe potrzeby eksploatacji tych złóż”, a „złoża kopalin podlegają ochronie polegającej na racjonalnym gospodarowaniu zasobami oraz kompleksowym wykorzystaniu kopalin”. Dlatego np. działki rolne nad Rabą w Stanisławicach (ale także w nieodległych Gierczycach – obie lokalizacje wpisane są do Bilansu Zasobów Złóż Kopalin w Polsce) nie mogą zostać np. przekształcone na działki budowlane, bo „skutkowałoby to nieodwracalną utratą zasobów złoża”.

Samorządowcy z gminy Bochnia przekonują, że w tej kwestii mają związane ręce. Podkreślają natomiast, że w interesie mieszkańców w trakcie rozmów z firmą wydobywczą zainteresowaną tym terenem (spółka skupuje od mieszkańców działki) jasno zadeklarowano, że wykorzystywane przez nią samochody o wysokim tonażu nie dostaną zgody na przejazd drogami gminnymi przez Stanisławice (będą więc korzystały z drogi w stronę gminy Kłaj, wykorzystywanej dotąd przy eksploatacji sąsiedniego złoża).

Uwagi do opracowywanego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego sołectwa Stanisławice można zgłaszać do 20 czerwca.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia