W sobotę w okolicy Raby Wyżnej (powiat nowotarski) burmistrz Brzeska Tomasz Latocha dokonał obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. O zdarzeniu poinformowały ogólnopolskie media.
Burmistrz jechał ze swoją rodziną na urlop i zauważył forda jadącego wężykiem.
– Jechał od rowu do rowu. Wykonywał jakieś dziwne manewry – przyspieszał, zwalniał, wjeżdżał w jakąś zatoczkę. Wyglądało to bardzo źle. Na tyle niebezpiecznie, że samochody jadące z naprzeciwka musiały zwalniać i zjeżdżać na pobocze – powiedział w rozmowie z RMF FM Tomasz Latocha, burmistrz Brzeska.
Następnie burmistrz zajechał drogę kierowcy, zabrał mu kluczyki i wezwał policję.
Na miejsce przyjechali policjanci z nowotarskiej komendy i wylegitymowali kierującego fordem, którym okazał się 34-letni mieszkaniec gminy Raba Wyżna. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 2 promile. Okazało się także, że ford nie posiadał aktualnych badań technicznych.
34-latek za popełnione przestępstwo stracił prawo jazdy. Za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny pojazdu.