We wtorek od rana trwała policyjna akcja na ul. Wygoda w Bochni. W jednym z mieszkań znajdującego się tam bloku zabarykadował się 32-letni mężczyzna, który groził wysadzeniem budynku.
Wszystko zaczęło się po godz. 8:00, od nieporozumień rodzinnych i kłótni z partnerką. Gdy ta upuściła mieszkanie, mężczyzna wysłał jej sms-a z informacją, że odkręcił gaz i zamierza wysadzić budynek.
– Na miejscu są już policjanci i straż pożarna. Pogotowie gazowe odcięło dopływ gazu do budynku, odcięto też pozostałe media – relacjonował przed godz. 9:00 w rozmowie z Bochnianin.pl Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy bocheńskiej policji. – Nie ma zagrożenia dla okolicznych mieszkańców, więc nie zarządzono ewakuacji.
Mieszkanie, w którym zabarykadował się mężczyzna, znajduje się na parterze bloku.
Na miejsce skierowano policyjnych negocjatorów. Po trzech godzinach, tuż przed godz. 12:00, mężczyzna dobrowolnie otworzył drzwi. Został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego i przewieziony do szpitala klinicznego im. Józefa Babińskiego w Krakowie.
Mężczyźnie prawdopodobnie zostanie postawiony zarzut z art. 164 kodeksu karnego dotyczący sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy.
W bloku przywrócono zasilanie oraz dopływ gazu.