Anna Pieczarka (PiS), posłanka reprezentująca nasz okręg wyborczy, była w poniedziałek gościem audycji „Słowo za słowo” na antenie radia RDN Małopolska. Przywołując chłodną aurę za oknem prowadząca rozmowę przypomniała, że „dziś upływa pierwszy termin wypłat dodatku węglowego, a gminy które mają te pieniądze przekazywać mieszkańcom nie dostały pieniędzy”. – Kiedy te środki trafią na konta samorządów? – zapytała.
Posłanka Anna Pieczarka przez następne 1,5 minuty mówiła o ogólnie trudnej sytuacji gospodarczej, o pandemii oraz o wojnie na Ukrainie. Ponieważ wypowiedź zupełnie nie zmierzała w kierunku odpowiedzi na postawione pytanie, dziennikarka RDN Małopolska w końcu przerwała: – Rząd obiecał 3 tys. złotych dodatku węglowego, mieszkańcy w pierwszym możliwym terminie poskładali wnioski i czekają na te pieniądze. A gminy pytają: skąd mamy wziąć te pieniądze…?
Anna Pieczarka najpierw przypomniała w jakiej wysokości będą dodatki (w zależności od źródła ciepła), po czym odpowiedziała: – Gminy, wójtowie, burmistrzowie, odpowiednie wytyczne już dostali. Jak to zwykle bywa będzie to koordynowane przez wojewodów w poszczególnych województwach. (…) Mam nadzieję, że przy sprawnej organizacji wójtów, burmistrzów, wojewodów, ale też poszczególnych ministerstw te pieniądze będą na bieżąco spływać i węgiel który jest bardzo potrzebny żeby ogrzać nasze domy… zwłaszcza tutaj pani redaktor, pani pozwoli, wspomnę osoby starsze, seniorów, osoby które mieszkają samotnie, że ten dodatek pomoże i węgiel zostanie zakupiony.
Posłanka podkreśliła także: – My mieliśmy ostatnio spotkanie z panem premierem Mateuszem Morawieckim, który zapewnił, że węgla w Polsce nie zabraknie.
– Pamiętajmy też drodzy państwo, że mamy miesiąc dopiero wrzesień. Jest jeszcze kalendarzowe lato, mimo że na zewnątrz jest chłodno – kontynuowała Anna Pieczarka. – Ja sprawdzałam też tak na szybciutko prognozy pogody, wydaje się, że miesiąc październik – czego bym wszystkim państwu i sobie życzyła – będzie cieplejszy.
Na koniec tego wątku rozmowy posłanka dorzuciła jeszcze: – Natomiast też szanowni państwo trzeba dodać, żeby też tak szybko nie ulegać wpływom. Ja pamiętam, dwa miesiące temu padło hasło, że nie będzie cukru. I ten cukier został szybko wykupiony. W którymś momencie jak trzeba było upiec ciasto, to nie można było nawet kilograma cukru kupić. I za chwilę ten cukier bardzo szybko się pojawił. I on jest. Więc tutaj też chciałabym państwu chociaż troszeczkę tego optymizmu przesłać, przekazać i podzielić się tymi informacjami, które ja bezpośrednio po spotkaniach w Warszawie i tej deklaracji pana premiera Mateusza Morawieckiego mam.