Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego brzeskiej komendy przyszli z pomocą i pilotowali samochód z chorym mężczyzną oczekującym na pilny przeszczep nerki.
Sytuacji, kiedy chorzy nie mogą już dłużej czekać, a przeszczep jest dla nich jedynym ratunkiem na normalnie funkcjonowanie nie brakuje. Wiadomość o tym, że czeka na nich organ do przeszczepu jest dla nich w wielu przypadkach szansą na życie.
Taki właśnie telefon odebrał wczoraj wieczorem mieszkaniec Nowego Sącza i pilnie musiał dotrzeć do krakowskiego szpitala na przeszczep nerki. Mężczyzna wsiadł do samochodu, którym kierował jego ojciec. Na drodze krajowej nr 75 wiodącej przez powiat brzeski napotkali jednak duże natężenie i utrudnienia w ruchu. Zadzwonili zatem na numer alarmowy z prośbą o pomoc. Dyżurny z brzeskiej komendy powiatowej policji podjął decyzję o skierowaniu patrolu by ułatwić im przejazd.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego brzeskiej komendy szybko zlokalizowali samochód na trasie i płynnie pilotowali mercedesa w kierunku autostrady. Dyżurny w tym czasie skoordynował także patrole z innych jednostek, które miały kontynuować pilotaż na autostradzie aż do samego Krakowa.
Nagle podczas podróży mężczyznom zepsuł się samochód uniemożliwiając im kontynuowanie dalszej jazdy. Policjanci z brzeskiej drogówki przejęli chorego mężczyznę i radiowozem przetransportowali go bezpiecznie do szpitala w Krakowie.
Dzisiaj, tj. 4 listopada, z samego rana do Komendanta Powiatowego Policji w Brzesku zadzwonił ojciec mężczyzny dziękując za okazaną pomoc, prosząc o przekazanie wyrazów wdzięczności funkcjonariuszom.