R e k l a m a

Władze Bochni chcą odbudowy Zamku Żupnego. Koszty szacowane są na ok. 20 mln zł

-

Głównym tematem październikowego posiedzenia Rady Miasta Bochnia była informacja na temat działań w zakresie ochrony zabytków. Najwięcej czasu poświęcono Zamkowi Żupnemu, odbudowę którego władze miasta stawiają za priorytet zaraz po rewaloryzacji Plant Salinarnych.

Temat rewitalizacji Zamku Żupnego rozpoczął przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz.

Budynek niszczeje

Każdy może zobaczyć w jakim stanie jest ten Zamek Żupny. Wydano prawie 400 tys. zł już na tę rewitalizację, a efekt jest taki jaki jest. Kiedy państwo planujecie jakieś widoczne prace np. remont dachu? – zapytał Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bochnia.

Nie ukrywam, że byłem zwolennikiem, aby ten budynek wyburzyć. Moim skromnym zdaniem inżyniera on nie nadaje się do remontu. To są olbrzymie pieniądze, budynek niesłychanie zaniedbany, bez wykonanej izolacji poziomej, pionowej, woda przepływa jak są ulewne deszcze przez sień, powybijane szyby w oknach, bardzo duża zgnilizna, grzyb na ścianach… – wyliczał Bogdan Kosturkiewicz.

Władze Bochni nie chcą wyburzać obiektu

Staramy się nie wyburzać obiektów kubaturowych, które na terenie miasta mają ogromne znaczenie dla nas jako mieszkańców, świadczą o pozytywnych działaniach samorządu na rzecz ochrony tych zabytków. Nie wyburzyliśmy lodowni, nie wyburzyliśmy kuźni, po rewitalizacji te budynki wyglądają przepięknie. Jest to dziedzictwo, do którego podchodzimy z całym szacunkiem – przypomniał Robert Cerazy, zastępca burmistrza Bochni.

Podobną strategię przyjęto dla Zamku Żupnego. – W latach 2016-2018 w celu ratowania dziedzictwa historycznego naszego miasta przygotowano kompleksową dokumentację na rewaloryzację Zamku Żupnego, zmierzającą do przywrócenia reprezentacyjnego charakteru zamku salinarnego w Bochni z okresu 1772-1870. Przeprowadzono przez zespół specjalistów – w tym konserwatorów zabytków – z zakresu archeologii, badania architektoniczne, geologiczne, konstrukcyjne, stratygraficzne. Po analizie badań i wniosków obiekt wpisano do rejestru zabytków – zaznaczył w rozmowie z Bochnianin.pl Robert Cerazy.

Zamek Żupny wymaga zdecydowanych działań, ratując od zapomnienia salinarne dziedzictwo Bochni, obiekt ulega powolnej degradacji i powinien być przedmiotem naszej wspólnej troski. Zamek Żupny nie zostanie wyburzony. Z badań, które poprzedziły projekt budowlany wynika, że mamy do czynienia z autentyczną substancją, z różnymi fazami przebudowy zamku żupnego i cennymi historycznie elementami. Specjaliści zidentyfikowali m.in. fragmenty gotyckich ścian, pozostałości kaplicy zamkowej, drewniany strop, fragmenty polichromii, a w piwnicy odkryto pierwotną posadzkę tego zamku. Prace będą polegały m.in. na wzmocnieniu konstrukcji budynku, przebudowie i adaptacji do nowych funkcji, odwodnieniu obiektu, wykonaniu niezbędnych rozbiórek, izolacji przeciw wilgociowej, zagospodarowaniu terenu i udostępnieniu obiektu mieszkańcom i turystom – powiedział Robert Cerazy.

Potrzebne środki zewnętrzne

Obecnie koszt odbudowy Zamku Żupnego szacowany jest na ok. 20 mln zł.

Projekt opracowany przez Pracownię Projektową JMWS z Krakowa obejmuje rewaloryzację pozostałej części większego kompleksu zamkowego z terenem przyległym, w celu stworzenia nowej wizytówki miasta, świadczącej o wielkości i znaczeniu Bochni, miejsca spotkań, poznania historii bocheńskiej żupy solnej, jako drugi zamek żupny w Polsce, po wielickim. Od kilku lat szukamy środków finansowych na kompleksową rewaloryzację Zamku. Rewaloryzacja obiektu była przedmiotem analizy przy staraniu się przez miasto o środki finansowe z Polskiego Ładu, z którego Gmina pozyskała pieniądze na rewaloryzację Plant Salinarnych, przedmiotem analizy było także połączenie zadań z Zamkiem Żupnym – przekazał Robert Cerazy.

Podczas sesji zastępca burmistrza Bochni przyznał, że szacunkowe koszty będą rosnąć. – To jest rzeczą jasną, że każdy rok podnosi koszty rewaloryzacji tego obiektu, a ta substancja wyłączona z użytkowania niszczeje – powiedział Robert Cerazy.

Temat na lepsze czasy?

Radny Jan Balicki zaproponował „zawieszenie” tematu.

Przy tych kosztach prawdopodobnie jedynym ratunkiem są wielkie dotacje finansowe, żeby można było to zrobić. To co obserwujemy na bieżąco, wskazuje, że raczej będziemy mieli potężny problem, żeby w ogóle pozwolić sobie prawdopodobnie nawet na udział finansowy w takiej rewitalizacji tego budynku. Mam propozycję: skoro mamy komitet związany z rewitalizacją miasta, żeby może pan burmistrz wspólnie z tym komitetem ponownie podszedł do tego tematu w aspekcie realnych możliwości przeprowadzenia rewitalizacji w duchu planu, który istnieje – powiedział radny Jan Balicki.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia