Tarnowska prokuratura postanowiła o umorzeniu śledztwa w sprawie dotyczącej księdza pedofila Stanisława P. Formalnie poszkodowanych było 95 osób, a powodem umorzenia jest przedawnienie – poinformowała Gazeta.pl. W latach 1987-89 ks. Stanisław P. pracował w parafii w Łąkcie Górnej w gminie Żegocina.
Śledztwo dotyczące Stanisława P. trwało dwa lata. W tym czasie przesłuchano ok. 1200 świadków. Na łamach Bochnianin.pl informowaliśmy o sprawie w tekście: „Prokuratura sprawdza czy ksiądz, który pracował w Łąkcie Górnej, dopuścił się czynów pedofilskich”.
Ostatnio prokuratura podjęła decyzję o umorzeniu postępowania, ale jak przekazał portalowi Gazeta.pl rzecznik prasowy tarnowskiej prokuratury Mieczysław Sienicki, materiał dowodowy potwierdził, że duchowny dopuścił się nadużyć wobec kilkudziesięciu osób.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa prokuratura wysłała do 95 ofiar, które formalnie były ujęte w postępowaniu. Każda z osób dostała pismo z takimi samymi informacjami. – Wszyscy dostali to samo pismo z nazwiskami, miejscowościami oraz opisem, jakich czynów wobec nich się dopuszczono. Każda z osób wie o 94 pozostałych ofiarach. To jest dla tych ludzi trauma – przekazał Gazecie.pl ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Prokuratura zapewnia, że działała zgodnie z przepisami. W rozmowie z Gazetą.pl prokurator Mieczysław Sienicki wyjaśnił, że śledztwo zakończyło się jedną decyzją merytoryczną. Została ona skierowana do pokrzywdzonych, którzy mają prawo wglądu do akt.
Prokuratura #Tarnów wysyła do ofiar ks. P. jednakowe pisma o umorzeniu. Z tekstu wynika, że ofiar jest nie 80, a aż 95. Mają oni tylko 7 dni na odwołanie. W piśmie są personalia wszystkich, tak że każdy skrzywdzony dowiaduje się o innych. Kuria @DiecezjaTarnow też dostała te dane https://t.co/v5B7IgkH7B
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) December 14, 2022
Działanie prokuratury, a zwłaszcza przekazanie kurii @DiecezjaTarnow, personaliów ofiar i opisu skarg, choć zgodne z prawem, z pewnością zniechęci inne ofiary do ujawniania krzywd. Dlatego zapowiedzi o ostrej walce z pedofilią można włożyć między bajki. https://t.co/tJM7VbYrOR
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) December 15, 2022
Gazeta.pl poinformowała również, że po przeprowadzeniu kościelnego procesu karno-administracyjnego uznano winę księdza i skazano go m.in. na 10-letni zakaz sprawowania sakramentów.
Stanisław P. obecnie przebywa w Domu Księży Emerytów. – Jednak stamtąd swobodnie wyjeżdżał m.in. na pielgrzymki z wiernymi do Włoch i przeróżne uroczystości diecezjalne. Na wielu zdjęciach, nawet tych publikowanych w prasie katolickiej, był nadal w otoczeniu dzieci i młodzieży – zwraca uwagę ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
– Zapowiedzi o ostrej walce z pedofilią można włożyć między bajki – stwierdził na Twitterze ks. Isakowicz-Zaleski.
Nadal toczy się proces kościelny ws. ks. Stanisława P., a w prokuraturze trwa śledztwo dotyczące władz diecezji tarnowskiej ws. ewentualnego niezawiadomienia organów ścigania o przestępstwach tego księdza.