Bochnia. Podczas niedawnych eurowyborów lokal komisji obwodowej nr 1 wyjątkowo umieszczono w budynku przy ul. Na Buczków, na „socjalnym osiedlu” miasta. Już w dniu wyborów stało się jasne, że to niewypał – problemem okazało się zachowanie niektórych sąsiadów…
Przy ulicy Na Buczków miasto stawia kolejne bloki socjalne – jest ich już w sumie pięć. Mieszkają tu bochnianie, których z różnych powodów i losów życiowych nie stać na wynajem mieszkań na komercyjnym rynku. Pierwsze dwa, parterowe obiekty, postawiono kilkanaście lat temu, gdy burmistrzem był Wojciech Cholewa. Przeprowadzono tu wtedy Romów, którzy dotąd żyli w zdewastowanych budynkach w bezpośrednim sąsiedztwie os. Św. Jana (dziś na tym miejscu stoi nowoczesny blok). Ale, podkreślmy, mieszkają tu nie tylko obywatele pochodzenia romskiego.
![](https://bochnianin.pl/wp-content/uploads/2019/06/na-Buczków.png)
Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego dość niespodziewanie okazało się, że mieszkańcom Bochni z obwodu numer 1, przyjdzie głosować właśnie w jednym z tych budynków socjalnych (całkiem niedawno oddanego do użytku). A jeszcze kilka miesięcy wcześniej, podczas wyborów samorządowych, czynili to w lokalu przy ul. Proszowskiej.
Przewodnicząca komisji wzywa policję
W niedzielę wyborczą zaczęły napływać sygnały, że niektórych głosujących spotkały nieprzyjemne przygody, z których dotarcie do leżącego na uboczu lokalu, to był najmniejszy problem. Z relacji wynika bowiem, że trafiało się m.in. zaczepianie przez „Cygankę, która chciała powróżyć”, a niektórym mieszkańcom najwyraźniej nie podobało się, że tego dnia przez „ich teren” przewija się zwiększona liczba osób, więc wulgarnie pokrzykiwali na ludzi każąc im stąd „wyp…lać”.
Bocheński magistrat przyznaje: – Do Urzędu Miasta Bochnia nie wpłynęły żadne pisemne skargi na nową lokalizację OKW 1. Natomiast już w dzień wyborów pracownicy Urzędu pełniący dyżur w Urzędzie otrzymywali informacje telefoniczne noszące znamiona skarg na lokalizację OKW 1, w tym zachowanie niektórych mieszkańców ul. Na Buczków.
Jeszcze przed południem, około godz. 10:30, w reakcji na uwagi zgłaszane przez głosujących, przewodnicząca komisji wyborczej po jednym z incydentów zawiadomiła policję. Radiowóz pojawił się na miejscu – nikogo nie wylegitymowano, ani nie zatrzymano, ale wizyta mundurowych miała chyba głównie odbudować nieco nadszarpnięte poczucie bezpieczeństwa.
Specyfika okolicy dawała jednak o sobie znać do końca dnia. Jeden z Czytelników, który z rodziną pojechał głosować o zmierzchu, w rozmowie z Bochnianin.pl przyznał, że jego dwie córki zrezygnowały z oddania głosu, bo obawiały się wyjść z samochodu.
Dlaczego lokal wyborczy w tym miejscu?
Taką lokalizację zaproponował urząd miasta – jak się okazuje, stało się to w trybie „awaryjnym”.
– Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie dysponujący lokalem przy ul. Proszowskiej 14, gdzie mieściła się siedziba komisji w wyborach „samorządowych” odmówił miastu udostępnienia dotychczasowego lokalu. Jako powód podano adaptacje pomieszczeń do potrzeb działalności usytuowanego tam Obwodu Drogowego – wyjaśnia Andrzej Koprowski z bocheńskiego magistratu.
Urzędnicy zwracają uwagę, że miasto i jego jednostki organizacyjne nie jest dysponentem żadnego lokalu w granicach obwodu wyborczego nr 1 w dogodnym dla wyborcy miejscu – poza świetlicą na bazie BZUK, ale tam umiejscowiona została siedziba obwodowej komisji wyborczej nr 2 będąca w granicach obwodu nr 2.
Jesienią lokal wyborczy będzie gdzie indziej?
Za kilka miesięcy odbywać się będą wybory parlamentarne.
– W związku z zaistniałą sytuacją dotyczącą utrudnień dojazdu do lokalu jak i braku komfortu podczas głosowania, w porozumieniu z Komisarzem Wyborczym w Tarnowie rozważymy możliwość przeniesienia siedziby OKW 1 poza granice obwodu nr 1, tak by mieszkańcom tego obwodu ułatwić dostęp do lokalu (okolice Bazyliki). Pozostaje nam w tym miejscu wyrazić ubolewanie za zaistniałą sytuację – podsumowuje Andrzej Koprowski.
Tyle oficjalnie. Nieoficjalnie, urzędnicy są bardzo rozczarowani i przyznają, że umiejscowienie lokalu w budynku przy ul. Na Buczków okazało się nieporozumieniem i pomyłką.