Władze Bochni zrezygnowały z rozpisania ponownego przetargu na zakup autobusów do komunikacji zbiorowej. Konsekwencją decyzji będzie zwrot części otrzymanej dotacji – formalnie nieprzyjęcie dotacji w pełnej wysokości. Za resztę kwoty tabor BZK zostanie wzbogacony o cztery pojazdy.
Przypomnijmy: kilka miesięcy temu urzędnicy zdecydowali o częściowym unieważnieniu przetargu na zakup autobusów do transportu zbiorowego w Bochni. W dwóch częściach przetargu (na zakup czterech autobusów spalinowych) jako wygrane wskazano dwie oferty na łączną kwotę ponad 3,3 mln zł, a trzecią część (na zakup trzech pojazdów elektrycznych) unieważniono.
Na zakup wszystkich autobusów Bochnia otrzymała z Polskiego Ładu ok. 3,2 mln zł. Teraz okazuje się, że część dotacji nie zostanie przyjęta.
– Nadrzędnym celem była możliwość pozyskania dotacji na zakup uzupełniający taboru autobusowego dla BZUK-u. W wyniku uzyskanej dotacji spodziewaliśmy się zakupić cztery autobusy, które obsługiwałyby sieć komunikacji miejskiej, ale pojawiła się okoliczność taka, że kwota, którą mieliśmy zapłacić za te autobusy nie wyczerpywała całej dotacji i wkładu własnego. Wówczas wpadliśmy na pomysł, aby wykorzystać te pieniądze i nie zwracać dotacji, żeby wzbogacić miejski transport o trzy mniejsze pojazdy, ale elektryczne. To byłoby dobre doświadczenie jak pojazdy elektryczne sprawują się na takim terenie jak Bochnia, bo nie jest to miasto położone na równinie – powiedział w rozmowie z Bochnianin.pl Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni.
– W wyniku przetargu okazało się, że nie ma w ofercie pojazdów, które nas interesują. Powtórzyliśmy postępowanie przetargowe i znowu się okazało, że w ofercie nie będzie tych pojazdów elektrycznych. Wobec zagrożenia iż cena pojazdów podstawowych pójdzie w górę, zrezygnowaliśmy z kolejnego powtórzenia przetargu. W tym układzie wyszło na to, że możemy nabyć cztery pojazdy dla komunikacji miejskiej za kwotę mniejszą niż dotacja i wkład własny, ale to niestety generuje konieczność zwrotu części dotacji w wysokości ok. 600 tys. zł – przyznał burmistrz Stefan Kolawiński.
– Jest to problem, bo każdy grosz, który się pojawia powinien być zagospodarowany, natomiast procedura jest taka, że po to, żeby wykorzystać te pieniądze musielibyśmy powtórzyć przetarg, a to wiązałoby się z ryzykiem, że mogłoby nam nie wystarczyć na ten podstawowy zakup. W takich okolicznościach postanowiłem podjąć decyzję o zakończeniu tego postępowania i konieczności zwrócenia tych środków, które były dostępne – dodał Stefan Kolawiński.
Nowe autobusy mają wkrótce trafić do Bochni. – Powinny do nas trafić w połowie sierpnia br. Część autobusów, które obecnie jeżdżą będzie nadal wykorzystywana, a część zostanie wycofana – przekazał burmistrz Stefan Kolawiński.