Dwa tygodnie temu policja zatrzymała w Krakowie dwóch mężczyzn, przy których zabezpieczono ponad 60 kg marihuany. Czarnorynkową wartość przechwyconego narkotyku szacuje się na około 2,5 miliona złotych.
Zatrzymania dokonali krakowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem narkotykowego procederu. Czynności operacyjne doprowadziły ich do jednego z magazynów znajdujących się na terenie krakowskiego Podgórza. Właśnie tam został zatrzymany 42-latek, który w jednym z pomieszczeń magazynu ukrywał 12 kg marihuany. W jego samochodzie znaleziono kolejne 49 kg marihuany. Narkotyki popakowane były w duże paczki zawinięte folią.
– W trakcie gdy trwała policyjna akcja, do magazynu przyjechał 46-letni kompan zatrzymanego. Gdy zobaczył policjantów, zaczął uciekać, ale po kilkudziesięciu metrach został zatrzymany – poinformowała policja.
W policyjnym komunikacie przekazano jedynie ogólnikowo, że „mężczyźni są mieszkańcami Małopolski”. Od kilkunastu dni w Bochni huczy od plotek, że co najmniej jeden z nich to obywatel naszego miasta (wskazywana jest konkretna osoba).
Nie sposób tego jednak zweryfikować drogą oficjalną.
– Ze względu na dobro śledztwa informacja skąd pochodzą podejrzani nie może zostać udzielona – ucina temat prokurator Janusz Hnatko, rzecznik prasowy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Sprawcy usłyszeli zarzut z art.56 ust.3 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii (UoPN), dotyczący wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających oraz z art.62 ust.2 UoPN, dotyczący posiadania znacznych ilości środków odurzających. Grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Decyzją sądu mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.