– Panie ministrze Czarnek, my i nasze dzieci nie potrzebujemy willi, potrzebujemy wsparcia i gwarancji, że jeżeli nasze dzieci będą potrzebować pomocy, będą na nie czekać lekarze specjaliści – tak zwracała uwagę na problemy w psychiatrii dziecięcej w Polsce Magdalena Łacna – kandydatka KO z Bochni do Sejmu RP, która uczestniczyła w konferencji prasowej „Małopolskie Rzeczniczki Praw Kobiet” w Krakowie.
Spotkanie z mediami odbyło się w sobotę, zorganizowano je na Skwerze Praw Kobiet. Oprócz Magdaleny Łacnej wzięła w nim udział także Dorota Marek, kandydatka z krakowskiej listy Koalicji Obywatelskiej.
Przesłanie konferencji zawarto już w jej zapowiedzi: „Kobiety stanowią w Polsce ponad połowę społeczeństwa, a w świadomości obecnie rządzących nadal uznawane są za obywateli drugiej kategorii. Nasze kandydatki do Sejmu, w nowym Parlamencie, będą stać na straży praw kobiet. To kobiety w tych wyborach zdecydują o przyszłości naszego kraju.”
Dorota Marek: „PiS-owska władza nienawidzi kobiet”
– To co dziś proponuje nam rząd na czele z Jarosławem Kaczyńskim (…), cofa nas do średniowiecza i jest niszczeniem dorobku naukowego. PiS-owska władza nienawidzi kobiet, chce decydować o każdym aspekcie naszego życia – mówiła Dorota Marek.
– Kobiety doświadczające przemocy słyszą, że jeden raz się nie liczy. Kiedy mówimy, że chcemy in vitro, bo nie możemy zajść w ciążę Jarosław Kaczyński mówi, że dajemy w szyję, a posłanka krzyczy, że dzieci z in vitro to produkty. Gdy chcemy opieki zarówno onkologicznej jak i okołoporodowej, panuje przekonanie, że musisz czuć, że rodzisz. Gdy trafimy na onkologię z nowotworem narządów rodnych słyszymy, że muszą nam zostawić macicę, bo przecież mamy rodzić dzieci. Gdy zaś urodzimy dziecko niepełnosprawne, nie ma pomocy państwa. Rodzice zostają sami! – wyliczała.
Magdalena Łacna o problemach psychiatrii dziecięcej
Kandydatka z Bochni Magdalena Łacna w swoim krótkim wystąpieniu skupiła się na sprawach bliskich jej zawodowo.
– Jestem psychologiem, od wielu lat pracuję z dziećmi, młodzieżą i rodzinami. To czego dziś potrzebują polskie rodziny, to na pewno duże wsparcie. Przerażające są statystyki policji, z których wynika, że w 2022 roku mieliśmy 2093 próby samobójcze u dzieci. To o 355 proc więcej, niż w 2015 roku – przytaczała liczby.
– Zadajmy pytanie: jak radzi sobie z tym polski rząd? Radzi sobie w taki sposób, że zamyka i tak już nieliczne oddziały dla psychiatrii dzieci i młodzieży. Dzieciaki bardzo często muszą czekać kilka tygodni na konsultację psychologiczną – uświadamiała.
Po czym zwróciła się do ministra edukacji: – Panie ministrze Czarnek, my i nasze dzieci nie potrzebujemy willi, potrzebujemy wsparcia i gwarancji, że jeżeli nasze dzieci będą potrzebować pomocy, będą na nie czekać lekarze specjaliści. W Polsce mamy dziś 400 specjalistów w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży – na około 400 tys. dzieci w potrzebie…
– Polskie kobiety wiedzą czego potrzebują i jak to zmienić. Polskie baby, bardzo was proszę 15 października idźmy do urn i zmieńmy to. My się nie boimy – zakończyła kandydatka z Bochni.
„Czego oczekujemy jako kobiety?”
Podczas konferencji wyliczono, czego oczekują kobiety i jaka powinna być „normalna Polska”:
- Przede wszystkim traktowania nas jak człowieka.
- Chcemy wsparcia dla kobiet, które chcą wrócić na rynek pracy, aby też mogły realizować swoją karierę zawodową.
- Finansowania przez państwo in vitro dla par, które nie mogą mieć potomstwa.
- Pełnego finansowania badań prenatalnych.
- Antykoncepcji awaryjnej, prawa do wyboru, aby nasze życie nie zależało od czyjejś klauzuli sumienia.
- Prawa do znieczulenia przy porodzie.
- Realnej pomocy, w tym również pomocy psychologicznej dla kobiet molestowanych, gwałconych, doznających przemocy psychicznej i fizycznej. Chcemy alby gwałt małżeński został zakwalifikowany jako przemoc.
– Każda z nas musi być rzeczniczką naszych praw. Toczy się bój o los przyszłych pokoleń. Są nas miliony, idźcie na wybory i głosujcie na mądre kobiety – apelowała Klaudia Marek.