R e k l a m a

Poseł Stanisław Bukowiec rozdawał gazetkę wyborczą na targu w Bochni – WIDEO

-

W ramach tzw. „Tysiąca Spotkań” kandydaci Trzeciej Drogi w miniony weekend aktywnie działali w terenie spotykając się z wyborcami. Poseł z Bochni Stanisław Bukowiec na miejscowym targu rozdawał swoją gazetkę wyborczą, spotkał się także z dziennikarzami na briefingu, by podsumować swoje 4 lata w Sejmie.

– Ta czteroletnia kadencja toczyła się w bardzo trudnych dla nas wszystkich okolicznościach – bo przecież pandemia, wojna na Ukrainie to były i są dalej wydarzenia, które powodują duże utrudnienia w codziennym życiu. To również kryzys ekonomiczny, inflacja, drożyzna, z którą zmagają się dalej Polacy – zaczął spotkanie z dziennikarzami Stanisław Bukowiec. – Ale to był też czas aktywnej mojej działalności w Sejmie i w regionie – dodał.

– Udało się przez ten okres zrealizować wiele planów, wiele zadań – mówił parlamentarzysta. – Jeżeli chodzi o nasz region bocheński, to tutaj duży nacisk położyłem na współpracę z samorządami. Wiele zadań i inwestycji zrealizowanych w regionie to także moje wsparcie w tym zakresie – podkreślił, wymieniając m.in. doposażenie szpitala powiatowego w Bochni w sprzęt specjalistyczny, pozyskanie części środków na budowę Zakładu Opiekuńczo Leczniczego, czy w obszarze edukacji utworzenie klasy o profilu „cyberbezpieczeństwo” w I LO.

Stanisław Bukowiec, który należy do partii Porozumienie, do Sejmu dostał się z listy PiS. Drugą połowę kadencji spędził jednak w ławach opozycji. Podczas briefingu prasowego odniósł się także do tego wątku:

– Przez pewien czas byliśmy w koalicji. Dwa lata temu sprzeciwiając się pewnym złym rozwiązaniom PiS-u m.in. wyborom kopertowym, „piątce dla zwierząt”, czy tzw. Polskiemu Ładowi, wystąpiliśmy z tej koalicji, uznając, że to są złe decyzje, które uderzają w Polaków, uderzają w polskich przedsiębiorców, w polskie małe i średnie firmy, które stanowią o połowie polskiego PKB – wyjaśnił. – Nie ukrywam, że ja sam byłem wtedy kuszony różnymi propozycjami, stanowiskami ze strony obozu rządzącego. Uznałem jednak, że wartości, zasady, którym hołduję, są ważniejsze od takich propozycji – można powiedzieć wprost: korupcji politycznej.

– Poddaję się państwa ocenie, liczę że ten czas ocenicie państwo dobrze, będę się starał dalej państwa wspierać. Chciałbym być państwa reprezentantem w Sejmie i liczę na to, że 15 października pójdziecie pastwo do urn. A nasze hasło: „Dość kłótni. Do przodu!” – zakończył.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia