R e k l a m a

Bochnia. Na sesji o śledztwie ws. ul. Chwałkowskiego. Burmistrz przyznał, że nie wiedział o rozszerzeniu zadania

-

Pod koniec styczniowego posiedzenia Rady Miasta Bochnia burmistrz Stefan Kolawiński poinformował o umorzeniu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników bocheńskiego magistratu. Dodał, że przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz złożył zażalenie na to postanowienie. Chodzi o temat rozszerzenia zakresu inwestycji pn. „Opracowanie dokumentacji projektowej budowy drogi na ul. Chwałkowskiego w Bochni” o ul. Na Kąty.

„Ukryte” zadanie

Przypomnijmy: w budżecie Bochni na 2022 r. i 2023 r. przewidziano pieniądze na „Opracowanie dokumentacji projektowej budowy drogi na ul. Chwałkowskiego”. Później okazało się, że pod tą nazwą kryje się także projektowanie przebudowy ul. Na Kąty, czym wiele osób było zaskoczonych.

na zielono – ulica Na Kąty, która miałaby zostać przebudowana; na czerwono – nieistniejący fragment ul. Chwałkowskiego, który po wybudowaniu połączy ją z ul. Na Kąty (źródło: geoportal.gov.pl)

O sprawie pisaliśmy już na łamach Bochnianin.pl w następujących publikacjach:

Umorzenie śledztwa

Teraz temat pojawił się na samym końcu styczniowego posiedzenia Rady Miasta Bochnia. Głos w sprawie zabrał burmistrz Stefan Kolawiński.

Pan przewodniczący nie odczytał istotnego dokumentu, z którym chciałbym państwa częściowo zapoznać. To jest umorzenie śledztwa – zaczął burmistrz, po czym zacytował fragment pisma z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KPP Bochnia:

„Do Wydziału d/w z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Bochni za pośrednictwem Prokuratury Rejonowej w Bochni wpłynęło zawiadomienie przewodniczącego Rady Miasta Bochnia Bogdana Kosturkiewicza dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa przy realizacji zadania inwestycyjnego pn. „Opracowanie dokumentacji projektowej budowy drogi na ul. Chwałkowskiego w Bochni”. W powyższej sprawie po przeprowadzeniu śledztwa w toku, którego przyjęto na protokół od Bogdana Kosturkiewicza ustne zawiadomienie o przestępstwie, przesłuchano w charakterze świadka Rafała Noska – naczelnika wydziału inwestycji, rewitalizacji miasta i funduszy zewnętrznych Urzędu Miasta Bochnia, Marcina Krama – byłego pracownika wyżej wymienionego wydziału, Ewę Dudek – skarbnika miasta Bochnia oraz przeanalizowano przesłaną przez Urząd Miasta Bochnia dokumentację powstałą w związku z planowanym zadaniem, WPG KPP Bochnia postanowił umorzyć śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w osobach pracowników Urzędu Miasta Bochnia polegającego na wydatkowaniu środków publicznych bez upoważnienia określonego ustawą budżetową, uchwałą lub planem finansowym, bądź przekroczenia zakresu tego upoważnienia przy realizacji zadania inwestycyjnego pn. „Opracowanie dokumentacji projektowej budowy drogi na ul. Chwałkowskiego w Bochni” działając tym na szkodę interesu publicznego w okresie od 28 grudnia 2021 r. do 27 marca 2023 r. w Bochni. Wobec braku znamion czynu zabronionego na zasadzie art. 17 par. 1 pkt. 2 kpk.” – poinformował Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni.

Co dalej, proszę państwa? Pan przewodniczący złożył zażalenie na postanowienie o umorzeniu śledztwa – dodał Stefan Kolawiński.

Przewodniczący rozszerzył informację

Przewodniczący rady potwierdził, że złożył w tej sprawie zażalenie. Wyjaśnił również, że najpierw interweniował w Regionalnej Izbie Obrachunkowej.

O, tak jest! Pan burmistrz przeczytał część dokumentu. Chciałem państwu powiedzieć, że zgodnie z tym co mówiłem skierowałem do Regionalnej Izby Obrachunkowej zawiadomienie o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych związanych z realizacją zadania na ul. Na Kąty, gdzie objęto wywłaszczeniem szereg mieszkańców naszego miasta, również tych mieszkańców, którzy zakupili nieruchomości od Gminy Miasta Bochnia. Dochodziło do takich sytuacji, że ludzie tracili dobytek całego swojego życia. Przez tych mieszkańców zostałem upoważniony jako radny do skierowania takiego zawiadomienia i mówiłem na sesji niejednokrotnie o tym, że doszło do naruszenia dyscypliny finansów publicznych – powiedział Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bochnia.

Następnie Regionalna Izba Obrachunkowa wysłała pismo, w którym wskazała, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Uważałem, że doszło do popełnienia wykroczenia, a nie przestępstwa, to są dwie różne sprawy. W związku z tym zgodnie z zaleceniem Regionalnej Izby Obrachunkowej przekazałem pismo do Prokuratury Rejonowej w Bochni. W tej chwili rzeczywiście toczy się jeszcze cały czas postępowanie. Nie wiem po co pan burmistrz upublicznia te dane skoro jeszcze toczy się postępowanie. Nie da się ukryć, że w uzasadnieniu wskazałem na to – i tego pan burmistrz też nie powiedział – że mogło dojść do naruszenia uprawnień, które posiada władza wykonawcza i władza stanowiąca. Władzą wykonawczą jest pan burmistrz i wskazałem na pana jako osobę pokrzywdzoną, i wystąpiłem o to, aby przesłuchano pana w charakterze świadka. Ponieważ pan burmistrz już upublicznił te dokumenty, to ja czuję się zwolniony z zachowania pełnej tajemnicy procesowej i prostuję pewne rzeczy, które pan burmistrz powiedział – kontynuował Bogdan Kosturkiewicz.

„Drugi obieg dokumentów”?

Nie jest to przeciwko panu, ale to jest dla pana, panie burmistrzu. Mamy do czynienia z działaniem drugiego obiegu dokumentów na terenie tego urzędu. To jest w pana interesie, aby pan kiedyś nie musiał się tłumaczyć, tak jak ja w 2012 r. tłumaczyłem się z przebiegu dokumentów i dowiadywałem się, że pewne informacje, kiedy byłem burmistrzem, nie były do mnie kierowane tylko jakimś dziwnym trafem trafiały do jednej radczyni prawnej, która już tutaj nie pracuje. Wtedy wszelkie zarzuty za niedopełnienie obowiązków spoczywają na burmistrzu. To w pana interesie jest, aby ta sprawa została rozwiązana. Jakim cudem ktoś wrzucił do budżetu, który pan projektował i w którym pan nie wskazywał, że ma być realizowana inwestycja na ul. Na Kąty, ktoś doprowadził do rozszerzenia zakresu inwestycji i wrzucił ul. Na Kąty. Jakim prawem? Wbrew pana wiedzy, mam nadzieję. Będzie pan zeznawał to dowiemy się, jeśli prokuratura zdecyduje się na wszczęcie postępowania. Pytałem się pana, czy pan wiedział o tym, czy nie. Nie zaprzeczył pan, nie chciał pan udzielić informacji. Teraz ma pan możliwość. Pytam się pana: czy pan wiedział o tym, że rozszerzono zakres inwestycji z ul. Chwałkowskiego na ul. Na Kąty? – zapytał przewodniczący Bogdan Kosturkiewicz.

Burmistrz Stefan Kolawiński odpowiedział: – Nie wiedziałem.

Nie wiedział pan, wierzę panu. (…) Jak się jest burmistrzem to trzeba pilnować urzędników i patrzeć co oni robią. Niestety bez pana wiedzy wprowadzono dodatkowe zadanie inwestycyjne, które nie znajdowało się w budżecie. To nie była pana decyzja, to nie była decyzja tej rady. Moim obowiązkiem jako przewodniczącego jest interweniowanie w momencie kiedy ktoś próbuje załatwiać swoje prywatne interesy za publiczne pieniądze. Tak długo jak będę radnym będę interweniował kiedy ktoś będzie próbował załatwiać swoje prywatne interesy za pieniądze publiczne bez zgody władzy wykonawczej i bez zgody władzy stanowiącej, bo jest to naruszenie prawa. Dla mnie naruszenie dyscypliny finansów publicznych i wykroczenie. Dla Regionalnej Izby Obrachunkowej było podejrzenie popełnienia przestępstwa, stąd to pismo trafiło do prokuratury – dodał na koniec dyskusji Bogdan Kosturkiewicz.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia