R e k l a m a

Radny z Bochni skomentował aferę w Tarnowie. Powiedział o „pisowskich sitwach”

-

– W wielu miejscach Polski, też (…) w Małopolsce, utworzyły się swego rodzaju „pisowskie sitwy”, które dla celów osobistych wykorzystywały osoby słabsze – powiedział dziś rano na antenie TVN24 Krzysztof Nowak, radny sejmiku małopolskiego z Bochni.

Wypowiedź ta była komentarzem do ostatnich wydarzeń w naszym okręgu wyborczym – jak informował m.in. Onet.pl, prokuratura bada, czy samorządowcy spod Tarnowa mogli nieuczciwie przejmować nieruchomości należące do chorych podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Nowodworzu (ośrodek przeznaczony jest dla osób przewlekle chorych psychicznie).

W sprawie dokonano zatrzymań – do aresztu trafił starosta tarnowski, zarzuty usłyszeli wójt gminy Szerzyny, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnowie oraz notariusz, który miał sporządzać akty darowizny. Organy ścigania przekazały mediom, że „sprawa jest rozwojowa”.

Starosta tarnowski i dyrektorka PCPR to czołowi lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości (zostali już zawieszeni). Dlatego sprawa nabrała politycznego wymiaru i jest szeroko komentowana. Dziś rano mówiono o niej na antenie TVN24, a komentarza udzielił Krzysztof Nowak (lider KO w powiecie bocheńskim):

– Wykorzystano bezwzględnie te osoby, przejmując ich majątki. Sprawa jest bulwersująca – czy dochodziło w tej sprawie tylko i wyłącznie do przepisywania majątków na gminy, czy też dla celów osobistych, na siebie – tego nie wiemy, oczywiście to cały czas bada prokuratura. Natomiast bulwersuje nas to, że ta sprawa nie jest znana od miesiąca, od dwóch miesięcy, ale od blisko roku. To pokazuje, że w wielu miejscach Polski i też w powiecie tarnowskim i w Małopolsce utworzyły się swego rodzaju „pisowskie sitwy”, które dla celów osobistych wykorzystywały osoby słabsze – stwierdził bocheński radny sejmiku.

Onet.pl w tytule artykułu pyta: „Urzędnicy polowali na majątki pacjentów DPS?”, a w treści tekstu dodano, że „proceder ten mógł trwać dłuższy czas i dotyczyć łącznie majątku o wartości nawet kilku milionów złotych”. Wczoraj przeciwko takiemu relacjonowaniu wydarzeń protestował wicestarosta tarnowski. – Sprawa, o której jest coraz głośniej, dotyczy jednostkowej sytuacji między jednym z DPS-ów, a jedną z gmin powiatu tarnowskiego. Ani Starostwo, ani Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, nie uczestniczą w kwestiach związanych z regulowaniem majątków pensjonariuszy. Cała dokumentacja jest wytwarzana w jednostkach pomocy społecznej. To nie nasze kompetencje – zapewnił wicestarosta.

Posłanka Anna Pieczarka na antenie radia RDN Małopolska skomentowała zatrzymanie działaczy PiS (wypowiedź z 1 lutego): – Ja naszego starostę znam od wielu lat. Dla mnie to jest wzór samorządowca i człowieka z zasadami (…) Jest to dla mnie bardzo zaskakująca i szokująca sytuacja. Też wielokrotnie miałam okazję spotykać się na różnego rodzaju wydarzeniach z panią Anną. Również bardzo wysoko oceniam jej profesjonalizm jako dyrektora PCPR, ale też bardzo dużą wrażliwość do zawodu, który wykonuje. Bardzo bym chciała, by ta sytuacja jak najszybciej się wyjaśniła.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia