Korzystając z dobrych warunków atmosferycznych zespół archeologów pracujących w ramach rewitalizacji centrum Bochni odsłonił na pl. Św. Kingi kolejny duży fragment drogi sprzed kilkuset lat, biegnącej wzdłuż galerii handlowej i bazyliki.
– Na pl. św. Kingi mamy teraz widoczne trzy poziomy nawierzchni drogi drewnianej tej ulicy – relacjonuje Marcin Paternoga, kierownik badań archeologicznych. – Najmłodszy, na głębokości ok. 50 cm, datujemy na przełom XVIII i XIX wieku. 30 cm niżej jest drugi poziom i następnie 80 cm niżej trzeci. Czyli w sumie na 110 cm mamy te trzy poziomy drogi drewnianej, a to jeszcze nie jest koniec, bo pod tym jeszcze spodziewamy się następnych konstrukcji.
– Będziemy kopać głębiej, bo tam będą robione wykopy pod kanalizację deszczową. Drogę rozbierzemy. Ten pierwszy, widoczny obecnie poziom bardzo ładnie wygląda na ziemi, ale to drewno jest bardzo źle zachowane, jest popękane na małe kawałki i z tego będziemy brali próby.
– Prawdopodobnie nie zostaną zachowane całe belki. Z tych niższych poziomów jak będzie dobrze zachowane, to będziemy wyciągać to drewno i wszystko będzie przekazywane do muzeum – zaznacza Marcin Paternoga.
– Ten trzeci poziom to może być XVII wiek. Precyzyjnie będziemy to wiedzieć po zrobionych badaniach, analizach dendrochronologicznych, kiedy poznamy daty ścięcia drzew. Będzie można podać to z dokładnością 4-5 lat – dodaje.
Jak wyjaśnia archeolog, drewniana droga prowadziła co najmniej do bramy miejskiej zlokalizowanej na ul. Białej.
Co słychać na Rynku i ul. Dominikańskiej?
Prace archeologiczne trwają także na bocheńskim Rynku oraz na ul. Dominikańskiej:
– Mamy odsłonięte fragmenty ratusza. Znaleźliśmy już poziom podłogi, klepiska we wnętrzu ratusza. To mniej więcej 2,2-2,4 m poniżej poziomu nawierzchni Rynku – relacjonuje Marcin Paternoga. – Te prace będą jeszcze kontynuowane. Natomiast na ul. Dominikańskiej prace są wstrzymane. Na razie nie możemy rozpocząć badań cmentarza, bo w nocy są przymrozki. Czekamy na lepszą pogodę.