Pod numer telefonu stacjonarnego 93-latki z gminy Bochnia zadzwonił mężczyzna, który wykorzystując metodę „na wnuczka” próbował wyłudzić od niej 200 tysięcy złotych. Seniorka posiadała wiedzę na temat takich działań i okazała się czujna, dlatego oszust nic nie wskórał.
W poniedziałek (20 maja br.) około 15:30, 93-letnia mieszkanka gminy Bochnia odebrała telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała nieznanego jej rozmówcę, który przekazał jej, że spowodował wypadek samochodowy i trafił do szpitala, ponieważ jest ciężko ranny. Mężczyzna prosił o pomoc – potrzebował 200 tysięcy złotych, które miał przeznaczyć na adwokata.
Kobieta nie dała się oszukać. Wiedziała, że może być to próba oszustwa metodą „na wnuczka”. Mieszkanka powiatu bocheńskiego wiedziała także jak poradzić sobie w takiej sytuacji. Zapytała, więc rozmówcę o jego dane – imię, nazwisko i o to skąd dzwoni. Odpowiedzi nie uzyskała, bo oszust natychmiast się rozłączył.