5-letnia dziewczynka ciężko ranna w wypadku koło Gdowa, gdy w rower, na którym jechała z mamą, uderzył rozpędzony samochód, została wybudzona ze śpiączki.
Zobacz: Matka zginęła na miejscu, 5-letnia córka walczy o życie. NOWE SZCZEGÓŁY tragedii pod Gdowem
O stanie dziewczynki informuje dziś w internetowym wydaniu „Fakt”. Portal cytuje rzeczniczkę prasową Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, która przekazała, że „na ten moment rokowania są bardzo dobre”, ale jednocześnie „jest jeszcze za wcześnie, by mówić, czy minęło zagrożenie życia”. Katarzyna Pokorna-Hryniszyn podkreśliła, że „kluczowe są pierwsze trzy doby”.
Dziecko nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii.
W śpiączce farmakologicznej nadal pozostaje natomiast ranny mężczyzna, który jechał samochodem uczestniczącym w wypadku. Według lekarzy potrwa to około pięciu dni – dopiero wtedy policja będzie mogła go przesłuchać. „Fakt” informuje, że na dziś zaplanowane zostały czynności z dwoma pozostałymi mężczyznami podróżującymi pojazdem, którzy uciekli z miejsca zdarzenia nie udzielając nikomu żadnej pomocy – obaj najpewniej usłyszą zarzuty.
Policja ustala również który z mężczyzn prowadził samochód. „Fakt” zaznacza, że „na miejscu i wewnątrz auta zabezpieczono ślady, które ze 100-procentową pewnością pozwolą zidentyfikować kierowcę„.
O wypadku pisaliśmy tutaj: Matka zginęła na miejscu, 5-letnia córka walczy o życie. NOWE SZCZEGÓŁY tragedii pod Gdowem