73-letni mieszkaniec gminy Łapanów stracił 68 tysięcy złotych. Mężczyzna w rozmowie telefonicznej usłyszał historię o wypadku samochodowym swojego syna i chcąc mu pomóc, przekazał gotówkę oszustom.
W piątek (12 lipca) tuż po godzinie 18 mieszkaniec gminy Łapanów odebrał dzwoniący w domu telefon. W słuchawce usłyszał głos osoby podającej się za jego syna. Dzwoniący do seniora mężczyzna oświadczył, że wracając z pracy, spowodował wypadek samochodowy, w którym potrącił ciężarną kobietę. Błagał 73-letniego ojca o pomoc, twierdząc, że został zatrzymany i grozi mu wysoka kara. Po przekazaniu tych informacji mężczyzna nagle się rozłączył.
Po krótkiej chwili telefon seniora zadzwonił ponownie. Tym razem z 73-latkiem miał rozmawiać prowadzący sprawę powyższego potrącenia prokurator. Przekazał mu, że jedyną możliwością pomocy dla syna jest wpłata odpowiedniej kaucji przekazanej w gotówce, co pozwoli uniknąć kary aresztu dla sprawcy wypadku. Prokurator podkreślił także, że w tej sprawie mieszkaniec gminy Łapanów nie może się z nikim kontaktować.
Chcąc pomóc swojemu dziecku, 73-latek przygotował posiadane pieniądze i wręczył je osobie podającej się za policjanta. Fałszywy funkcjonariusz przyszedł we wskazane miejsce i odebrał gotówkę spakowaną do torby jednorazowej, a następnie się oddalił. Jak ustalono przekazane przez seniora środki, wynosiły 68 tysięcy złotych.
Kolejnego dnia senior zadzwonił do swojej córki i zapytał o temat związany z wypadkiem. Następnie opowiedział historię związaną z otrzymanymi telefonami i przekazaniem gotówki. Dopiero podczas tej rozmowy wspólnie ustalili, że 73-latek padł ofiarą działania oszustów…