Grzybobranie to jedno z ulubionych zajęć wielu Polaków, szczególnie w okresie jesiennym, kiedy lasy obfitują w różnorodne gatunki grzybów. Jest to nie tylko relaksująca forma spędzania czasu na świeżym powietrzu, ale również sposób na zdobycie naturalnych i smacznych składników do domowych potraw. Jednak za tą przyjemną aktywnością kryje się pewne ryzyko – w lasach można znaleźć nie tylko jadalne grzyby, ale również takie, które są trujące, a czasem nawet śmiertelnie niebezpieczne.
Polskie lasy są bogate w grzyby jadalne, ale też pełne trujących gatunków, które mogą przypominać te bezpieczne do spożycia. Najbardziej znanym przykładem takiej pomyłki jest muchomor sromotnikowy, który bywa mylony z jadalnymi gatunkami, takimi jak gąska zielonka lub kania. Spożycie muchomora sromotnikowego może prowadzić do poważnych uszkodzeń wątroby, a w niektórych przypadkach do śmierci.
Niektóre grzyby mają łagodniejsze, ale wciąż niebezpieczne działanie. Mogą one wywołać biegunki, wymioty, bóle brzucha, a nawet problemy neurologiczne.
Dlatego każdy, kto nie jest doświadczonym grzybiarzem, powinien korzystać z narzędzi, które pomogą uniknąć ryzyka. W przypadku wątpliwości warto skonsultować się z lokalnymi specjalistami.
W Bochni w siedzibie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (ul. Konstytucji 3-go Maja 5) uruchomiono punkt konsultacyjny, gdzie można przynieść zebrane grzyby do sprawdzenia. Klasyfikator grzybów udziela porad grzybowych od poniedziałku do piątku w godzinach 14:00-15:00.
Sezon grzybowy w pełni. Jeżeli masz wątpliwości dotyczące zebranych okazów możesz skonsultować się z klasyfikatorem grzybów w siedzibie PSSE w Bochni. Udziela on porad grzybowych od poniedziałku do piątku, w godzinach 14.00 – 15.00.#grzyby pic.twitter.com/aazhfwFhFD
— PSSE Bochnia (@BochniaPsse) October 2, 2024