Podczas wystąpienia w Sejmie poseł Norbert Jakub Kaczmarczyk (PiS) ostro skrytykował plan budowy polderu zalewowego obejmującego gminy Szczurowa i Koszyce. Jak podkreślił, inwestycja ta nie będzie chronić lokalnych mieszkańców, a jedynie zapewni odprowadzenie wody, ratując inne miejscowości.
Poseł zwrócił uwagę, że decyzja ta jest krzywdząca i niezrozumiała. – Zadałem pytanie i wysłałem interpelację do pana premiera Donalda Tuska: Dlaczego chce zalać te dwie gminy? Dlaczego chce zburzyć spokój i mir domowy mieszkańców tych dwóch fantastycznych gmin? – pytał z mównicy sejmowej.
Według Kaczmarczyka, uzasadnienie dla tej inwestycji obraża mieszkańców regionu. – Jakie było uzasadnienie? Ano takie, że jest to miejsce w Małopolsce, gdzie są góry, doliny, nieużytki oraz mało wykształcone społeczeństwo. Tak nazywa ekipa Donalda Tuska, ekipa rządząca, obywateli ze wsi – mówił, podkreślając, że taka narracja jest niesprawiedliwa wobec mieszkańców, którzy są związani z tymi terenami i wykorzystują ich rolniczy potencjał.
Poseł zaznaczył również, że gmina Koszyce to obszar żyznego czarnoziemu, kluczowego dla rolnictwa w regionie. Wyraził oburzenie, że rządowa inwestycja ma na celu zalanie tych terenów. – Mamy wielką karę za to, że obywatele głosowali na partie prawicowe. Mamy sformułowanie, jakoby ci ludzie byli niewykształceni, jakoby ci ludzie mieszkali na jakichś niskich kategorii ziemiach i uprawiali je tylko być może hobbystycznie – mówił.
Kaczmarczyk zaapelował o wycofanie się z tej decyzji i podkreślił, że obie gminy podjęły uchwały potępiające tę inwestycję. – Panie premierze, liczymy na to, że sprzeciw obywatelski przyniesie efekt, przyniesie skutek i wycofa się pan z tej haniebnej decyzji.
Wystąpienie posła miało miejsce na zakończenie pierwszego dnia 25. posiedzenia Sejmu, w środę 18 grudnia.