Rada Miasta Bochnia przyjęła uchwałę kierunkową zobowiązującą burmistrz do opracowania koncepcji poprawy komunikacji zbiorowej, zwiększenia liczby miejsc parkingowych w centrum miasta oraz wskazania ich lokalizacji. Burmistrz ma przedstawić szczegółowe plany do 30 kwietnia br.
Jak już informowaliśmy czwórka radnych Prawa i Sprawiedliwości (Ireneusz Sobas, Rafał Sroka, Barbara Szczygieł oraz Marek Bryg) przedłożyła projekt uchwały kierunkowej zobowiązującej burmistrz do przygotowania dokumentu uwzględniającego m.in. rozwój transportu miejskiego, lokalizację nowych parkingów wielopoziomowych czy integrację parkowania z systemem ulg finansowych w ramach Bocheńskiej Karty Mieszkańca. Więcej o tej inicjatywie pisaliśmy tutaj: „Radni chcą zobowiązać burmistrz do przygotowania koncepcji poprawy komunikacji zbiorowej i zwiększenia miejsc parkingowych”.
„To nie jest wyraz złych intencji z naszej strony”
Podczas grudniowej sesji głosowanie uchwały poprzedziła dyskusja, w której poruszono m.in. wątek dotyczący ul. Śródmiejskiej (czytaj również: „Burmistrz Bochni odrzuca pomysł budowy tzw. Drogi Śródmiejskiej”).
Najpierw projekt uchwały w imieniu radnych PiS przedstawił Ireneusz Sobas.
– To nie jest wyraz złych intencji z naszej strony, braku zaufania, tylko chęć wskazania na to, że kwestie komunikacji zbiorowej to jest nadrzędna w tym momencie sprawa dla wszystkich mieszkańców. Uważamy, że należy wypracować pełny komplementarny plan poprawy tej sytuacji. Stąd nasza prośba. Nasz wniosek uległ pewnej modyfikacji na etapie prac, nazwijmy to redakcyjnych. Pani radca prawna miała do niego pewne uwagi, one są zamieszczone w tejże opinii – powiedział radny Ireneusz Sobas.
Burmistrz prosi o głosowanie „za”
Następnie opinię w sprawie projektu uchwały przedstawiła burmistrz Magdalena Łacna, która swoją wypowiedź rozpoczęła od podziękowania za złożony wniosek.
– Rzeczywiście to jest w tym momencie bardzo kluczowa sprawa dla naszych mieszkańców. Zresztą od samego początku, od 7 maja, cały czas pracujemy nad tym. Rozmawiam z mieszkańcami i z państwem nad komunikacją, ale komunikacją, która rzeczywiście będzie spełniała swoje obowiązki. Jeżeli tę komunikację rzeczywiście dostosujemy do potrzeb naszych mieszkańców, to też w jakiś sposób ułatwi nam to funkcjonowanie w mieście, bo pozwoli na to, żeby jak najmniej samochodów w tym czasie wyjeżdżało, jeżeli będzie tak dostosowana, że nasi mieszkańcy będą mogli skorzystać z tej komunikacji – powiedziała Magdalena Łacna.
Burmistrz przyznała, że jest po rozmowie z prezesem Bocheńskich Zakładów Usług Komunalnych. Rozmawiała z nim na temat poprawy działania komunikacji zbiorowej. – Zwiększyliśmy środki o kwotę 330 tys. zł w dziale lokalny transport zbiorowy, w celu potrawy częstotliwości wydłużenia kursów autobusów miejskich. Potrzebna nam jest taka uchwała kierunkowa, żebyśmy mogli zobaczyć, w których miejscach zwiększyć częstotliwość, a też są takie miejsca, w których wiemy, że mamy nowe osiedla i tam też nie dojeżdżają autobusy, czyli zwiększenie może jakiejś linii, a w przyszłości zakup autobusu. Na ten moment ten zakup autobusu nie był potrzebny, bo nie wiemy jeszcze, jak to będzie wyglądało w przyszłości, ale gwarantuję, że jeżeli będzie taka potrzeba, to do tego też się przychylimy – zapewniła Magdalena Łacna.
Burmistrz dodała, że będą również prowadzone prace związane ze znalezieniem miejsca na parking. Na koniec swojej wypowiedzi poprosiła radnych o przychylenie się do wniosku radnych PiS i wprowadzenie uchwały kierunkowej.
„Zdyscyplinowanie pracowników urzędu”
Radny Bogdan Kosturkiewicz zwrócił uwagę, że ta uchwała kierunkowa ma „zdyscyplinować urzędników” do mocniejszych działań.
– Jeśli chodzi o przygotowanie tej uchwały, nie chodziło tylko o wytyczenie kierunków, nie chodziło o zrobienie konkretnych planów, opracowań, bo my te opracowania już tak naprawdę mamy w urzędzie. Chodziło o to, żeby, przepraszam, że użyje takiego sformułowania, ale trochę zdyscyplinowanie pracowników urzędu do tego, żeby rozpoczęli mocne działania w tym zakresie – powiedział Bogdan Kosturkiewicz.
Następnie wywołał temat ulicy Śródmiejskiej. – Jak państwo wychylicie się z okna tutaj, to po lewej stronie macie miejsce, gdzie można by zlokalizować co najmniej kilkadziesiąt miejsc parkingowych, nie parkingów wielopoziomowych, ale jednopoziomowych. Tutaj chciałbym nawiązać do wywiadu, który pani burmistrz udzieliła jednemu z portali, gdzie mówiła o tym, że jest przeciwnikiem budowy ulicy Śródmiejskiej. Rozumiem, też nie jestem zwolennikiem realizacji ulicy Śródmiejskiej w pełnym zakresie, w takim jak to kiedyś tutaj było proponowane. (…) Wydaje mi się, że zasadnym jest przeprowadzenie ulicy Śródmiejskiej w takim zakresie, w jakim rozpoczęto jej wykonanie w 2008 lub 2009 r. Wykonaliśmy pierwszy odcinek na wysokości przedszkola górniczego za środki z Ministerstwa Sprawiedliwości. Na trzy lata podpisałem (jako ówczesny burmistrz – przyp. red.) umowę z panią prezes sądu i sędziowie mieli możliwość parkowania na tym obszarze przez trzy lata, a później ten teren został przekazany Gminie Miasta Bochnia – stwierdził Bogdan Kosturkiewicz.
W dalszej części swojej wypowiedzi radny Bogdan Kosturkiewicz mówił o częściowym przykryciu potoku Babica oraz stworzeniu nowej drogi łączącej ul. Górską z ul. Sądecką, co pozwoliłoby odciążyć ruch na ul. Kazimierza Wielkiego, zwłaszcza w godzinach szczytu. – Nie rezygnowałbym w całości z wykonania tej drogi. Raczej bym zaplanował tam budowę tego odcinka. Niestety być może kosztem placu Turka, ale spokojnie, on nie zostanie w całości zlikwidowany – powiedział Bogdan Kosturkiewicz.
Obecna burmistrz i były burmistrz o tzw. Drodze Śródmiejskiej
Do wypowiedzi radnego odniosła się burmistrz Magdalena Łacna.
– Naprawdę w naszej Bochni mamy tego (parków i placów zabaw – przyp. red.) mało, więc nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli to jeszcze poobcinać. Nie mówiąc jak wygląda ulica Górska, nie mówię o okresie zimy, ale nawet o okresie letnim. Kiedy zjeżdżają z góry samochody, to te samochody, które wyjeżdżają, nieraz się zatrzymują, bo tam jest tak wąsko, więc nie wyobrażam sobie, żeby ulicą Górską przekierować ruch na ulicę Sądecką, bo tam musiałyby wyjechać – powiedziała Magdalena Łacna.
– Oczywiście ma pani rację, jeżeli mówi pani o zjeździe z ulicy Górskiej, ale autobusy nie będą skręcać zazwyczaj w tę ulicę. Chodzi mi przede wszystkim o te samochody, które stoją w korku na ulicy Kazimierza. Może nie dość jasno to wytłumaczyłem, ale chodzi o te właśnie samochody. Wtedy zmniejszymy korki na ulicy Kazimierza, między innymi również pod magistratem – odparł radny Bogdan Kosturkiewicz.
– Teraz mamy ulicę Rzeźnicką, gdzie też mogą sobie zjechać te samochody. Tak jak mówię, popatrzmy na piękny plac Turka i na plac zabaw, gdzie nasi mieszkańcy naprawdę z tego korzystają. Myślę, że każdy zabrany dzisiaj metr tego miejsca nie jest dobrym pomysłem. Chociaż wiem, że te parkingi dzisiaj są bardzo potrzebne i ruch w mieście jest bardzo natężony. To, co dzisiaj powinniśmy zrobić, to rzeczywiście postarać się, żeby wyprowadzić z centrum drogę wojewódzką i to nam już ułatwi życie – przyznała burmistrz Magdalena Łacna.
Radny Bogdan Kosturkiewicz po raz kolejny próbował przekonać burmistrz do swojego pomysłu: – Nie występuję o likwidację placu Turka, (ale) o zmniejszenie obszaru, tylko i wyłącznie o zmniejszenie obszaru. Jest miejsce z tyłu pomiędzy ogrodzeniem przedszkola górniczego, a obecnie funkcjonującym placem Turka – ten plac się po prostu wydłuży. On się oczywiście powierzchniowo zmniejszy, ale jeśli chodzi o powierzchnię, która jest w tej chwili eksploatowana, może pozostać na tym samym poziomie albo ulec nawet zwiększeniu, bo trzeba będzie tylko przenieść te urządzenia. Taki miałem projekt (gdy Bogdan Kosturkiewicz był burmistrzem – przyp. red.). Oczywiście mieszkańcy nie przedłużyli mi umowy o pracę w 2010 roku, także nie byłem w stanie go zrealizować, bo proszę mi wierzyć, że gdyby mi przedłużono umowę o pracę, w 2012 roku doprowadziłbym do tego, że ta część ulicy Śródmiejskiej już byłaby wykonana.
– To ja powiem, że ja głosowałam za panem burmistrzem wtedy. Tak też sobie myślę, panie profesorze, że to jest jedyne bezpieczne miejsce dla naszych dzieci i rodziców. To można zauważyć, kiedy sobie spokojnie korzystają i z placu Turka, i z Plant – stwierdziła Magdalena Łacna.
„Trzeba do tego uchwały kierunkowej?”
Radna Jolanta Michałowska powiedziała, że burmistrz nie uwzględniła w pierwotnym projekcie budżetu na 2025 r. obietnic wyborczych dotyczących komunikacji zbiorowej i miejsc parkingowych, a działania w tym zakresie pojawiły się dopiero po wniosku radnych PiS.
– Chciałabym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Pani burmistrz, jak zresztą cały komitet wyborczy Koalicji Obywatelskiej, w programie wyborczym obiecywała, że zajmie się przede wszystkim poprawą komunikacji zbiorowej, zwiększeniem miejsc parkingowych. To cały czas pani obiecywała. Natomiast w budżecie, w pierwszej wersji, pani tego nie uwzględniła. Potrzebna była dopiero uchwała kierunkowa i wniosek o taką uchwała kierunkową klubu PiS, żeby pani wprowadziła autopoprawkę. Coś tu chyba jest nie tak. Dzisiaj pani dziękuje klubowi PiS, mówiąc, że jest to zgodne z pani kierunkiem działania. No nie do końca, bo w pierwszej wersji pani tego nie uwzględniła – zwróciła uwagę Jolanta Michałowska.
– Czy bez uchwały kierunkowej pani burmistrz nie jest w stanie pracować i realizować to co obiecała wyborcom? Trzeba do tego uchwały kierunkowej? Wydaje mi się, że niekonieczna jest uchwała, żeby realizować zobowiązania przedwyborcze, tylko trzeba się wziąć do roboty – stwierdziła Jolanta Michałowska.
Korzystanie z wiedzy fachowców
Przewodniczący rady Jan Balicki zaznaczył, że ta uchwała ma służyć temu, aby „w sposób kompleksowy i spójny zająć się tematyką przemieszczania się mieszkańców Bochni na terenie miasta, zwłaszcza w rejonie centrum, jak również korzystania z miejsc parkingowych”.
– Chodzi o to, żeby to objąć całościowo i żeby żaden z tych elementów nie został z tyłu, bo to się wtedy wszystko nie poskłada – podkreślił Jan Balicki.
Przewodniczący zaapelował również o korzystanie z wiedzy fachowców. – W naszych rękach jest pewne opracowanie, które było przygotowane przez pracownię pana inż. Albrichta i m.in. wskazuje konkretne miejsca na planie miasta i centrum, w których mogą powstać parkingi. Ale to jest rozwiązanie już częściowo nieaktualne. Ono było przygotowywane zanim zaczęła funkcjonować tzw. KN2, zanim pojawiły się jeszcze inne rozwiązania w centrum – powiedział Jan Balicki.
– Prosiłbym, żeby jednak zdać się na fachowców, bo podam taki przykład z ostatnich kilku kadencji: każdy kandydat na burmistrza miał swój pomysł na wielopoziomowy parking i to było za każdym razem inne miejsce. Nie wiemy tylko, co na to fachowcy, czy np. stwierdzili, że jest to możliwe z punktu widzenia technicznego albo czy można ten parking wielopoziomowy wybudować, natomiast on będzie bardzo drogi z różnych względów – dodał Jan Balicki.
Poprawa na skrzyżowaniu ul. Floris i ul. Fischera
Na koniec dyskusji do tematu odniósł się jeszcze wiceprzewodniczący rady Marek Rudnik, zwracając uwagę na problem wyjazdu z ul. Fischera w ul. Floris.
– Myślę, że kompromis pomiędzy koncepcją przedstawioną przez panią burmistrz, a koncepcją przedstawioną przez radnego Bogdana Kosturkiewicza, jest do osiągnięcia. Jak człowiek jest tym mieszkańcem tego miasta, to się czuje pewne rzeczy. Też trzeba pomyśleć o tym w jaki sposób tę drogę, która już jest, skomunikować z ulicą Floris. Może tam trzeba zmienić system funkcjonowania tych świateł, bo wbicie się z ulicy Fischera czasami graniczy z cudem, a jeszcze jak ktoś się boi wyjechać trochę, wymusić to pierwszeństwo, to jest praktycznie niemożliwe (po jego wypowiedzi Jan Balicki zwrócił uwagę, że złożył w tej sprawie interpelację – przyp. red.) – powiedział Marek Rudnik, wskazując, że wkrótce będą dwie znaczące zmiany w układzie komunikacyjnym: zjazd z drogi krajowej nr 94 w ul. Brzeźnicką oraz kolejny etap łącznika autostradowego.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie – zagłosowało za nią 21 radnych.