Edward Czesak ogłosił, że pod koniec 2024 roku zrezygnował z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. Były poseł i europarlamentarzysta, a także były szef struktur partii w regionie tarnowskim, poinformował o tym w wywiadzie opublikowanym wczoraj na kanale STARnowa TV.
Były eurodeputowany i wieloletni działacz partii wyjawił, że decyzja ta była dla niego trudna, ale wynikająca z głębszych przemyśleń i obserwacji sytuacji w strukturach partyjnych. – Po raz pierwszy tu u pana redaktora w jakiś sposób wymieniam to zdarzenie – zaznaczył.
– To była trudna decyzja, która w pewien sposób zamknęła rozdział mojej aktywnej działalności politycznej – mówił Czesak. Polityk podkreślił, że nie zamierza odcinać się od środowiska, z którym był związany przez ponad 20 lat. – Serce mam dalej po prawej stronie – dodał.
Edward Czesak wspominał początki swojej działalności w PiS, kiedy zainspirowały go idee śp. Lecha Kaczyńskiego oraz Jarosława Kaczyńskiego. Jednocześnie zaznaczył, że przez lata partia uległa zmianom, które wpłynęły na jego decyzję. – W mojej ocenie przez te lata partia uległa zmianie. Natomiast nie przewidziałem, że te zmiany będą się dokonywać w tak brutalny sposób – stwierdził.
Kluczowym momentem, który przyczynił się do jego rezygnacji, były wydarzenia związane z wyborem władz w okręgu tarnowskim oraz pomijanie w strukturach działaczy, z którymi przez lata współpracował. – 9 listopada, podczas wyborów władz w okręgu tarnowskim, nie uwzględniono działaczy i samorządowców, którzy byli ze mną przez lata związani – wyjaśniał.
Były polityk zwrócił również uwagę na narastające konflikty w ramach partii. Szczególnie było to widać wiosną zeszłego roku przy zawirowaniach wokół wyborów marszałka województwa małopolskiego. Prowadzący wspomniał w tym miejscu o wewnątrzpartyjnych frakcjach: „profesorskiej” i „szydłowskiej”.
– Właściwie to pan redaktor ujął, ale ja nie chcąc uczestniczyć w tych sporach i w tych konfliktach i w tym, co ma miejsce, a być może będzie miało miejsce w tych rywalizacjach, żeby nie powiedzieć walkach, z racji tego, że już sam zadeklarowałem, że przechodzę na emeryturę, więc tylko ułatwieniem pewnym dla dobrego funkcjonowania partii to będzie, jak nie będę traktowany jako członek, który powinien się wypowiedzieć po tej stronie czy po tamtej… – odparł polityk.
Edward Czesak zaznaczył, że mimo odejścia z partii pozostaje otwarty na współpracę w ramach działań społecznych i lokalnych.