R e k l a m a

Bochnia. Burzliwa dyskusja na Komisji Rewizyjnej. Rozmawiano o uchwale krajobrazowej

-

Burzliwy przebieg miało czwartkowe posiedzenie Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Bochnia. Przez półtorej godziny rozmawiano na temat uchwały krajobrazowej. Po naciskach ze strony niektórych radnych jedna z urzędniczek z płaczem opuściła salę obrad. Dyskusję zakończono sformułowaniem wniosku o zawieszenie egzekucji zapisów uchwały krajobrazowej do czasu aktualizacji, która ma udoskonalić dokument.

Przypomnijmy: Podczas styczniowej sesji Rady Miasta Bochnia radni ponownie dyskutowali nad egzekwowaniem uchwały krajobrazowej, która reguluje zasady umieszczania reklam w przestrzeni miejskiej. Radny Bogdan Kosturkiewicz skrytykował jej obecne stosowanie, twierdząc, że jest nadużywana i negatywnie wpływa na lokalnych przedsiębiorców. Z kolei architekt miejska Jolanta Pawlus wyraziła wątpliwości co do potrzeby tworzenia przewodnika do uchwały, argumentując, że zasady są już jasno określone, a problemem pozostaje skuteczna egzekucja przepisów. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: „Bochnia. Na sesji o reklamach w przestrzeni miejskiej”.

Dodajmy, że z odpowiedzi na interpelację złożoną kilka miesięcy temu przez radnych Patryka Salamona i Grzegorza Pałkowskiego wynika, że od kwietnia 2019 roku przeprowadzono 38 wizji terenowych i wystosowano 197 zawiadomień do właścicieli nieruchomości, lecz dotychczas nie nałożono kar finansowych. Więcej na ten temat TUTAJ.

„Rynek jest sprawdzony kamienica po kamienicy”

W programie czwartkowego posiedzenia Komisji Rewizyjnej zapisano punkt pn. „Analiza działań podjętych w 2024 roku aż do chwili obecnej w związku z funkcjonowaniem na terenie Bochni uchwały krajobrazowej”.

Zaraz po wprowadzeniu uchwały krajobrazowej (w lutym 2018 roku – przyp. red.) i po tym jak minął rok na dostosowanie się do zasad w niej ujętych rozpoczęły się sprawdzania reklam w mieście i oczywiście rozpoczęto je od Rynku. Rynek jest sprawdzony kamienica po kamienicy – powiedziała Jolanta Pawlus, architekt miejska.

Na początku spotkania radny Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Komisji Rewizyjnej, oddał głos przedsiębiorcom z ul. Kraszewskiego, którzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami po kontroli dotyczącej przestrzegania uchwały krajobrazowej (zostali wezwani do działań zgodnych z prawem lokalnym).

„Państwo dobijacie gwóźdź do trumny przedsiębiorców”

Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją, żeby Rada Miasta zakazała mi się reklamować. Handel w Bochni umiera. Bochnia jako miasto umiera, nie mamy klientów. Pierwszą przyczyną tego stanu rzeczy jest to, że nie ma turystów. Został zamknięty szyb Sutoris, przez który mieliśmy dużo klientów. (…) Teraz państwo dokładacie nam do tego wszystkiego, żebyśmy jeszcze nie mogli się przy tym wszystkim zareklamować. Drodzy państwo, jak my mamy żyć? Jak mamy płacić podatki, z których wszyscy żyjemy? – powiedziała właścicielka sklepu przy ul. Kraszewskiego.

Przedsiębiorczyni powiedziała, że sprzeciwiła się nakazowi usunięcia baneru reklamowego ze swojego budynku, argumentując, że chroni on ścianę przed aktami wandalizmu i wspiera jej działalność, jednak – jak stwierdziła – mimo próśb i odwołań decyzja władz pozostała niezmienna.

Nie przychodzimy do państwa prosić o pomoc. Prosimy, żebyście nam państwo nie przeszkadzali. (…) Prosimy, zmieńcie zapisy w tej uchwale – zaapelowała mieszkanka.

Wszyscy przed wyborami ogłaszaliście: „Bochnia przyspiesza”. Oczywiście przyspiesza, tylko w którym kierunku? Po to, żeby przedsiębiorcy nie mieli jak prowadzić działalności? Po to, żeby im się nie wolno było zareklamować? Tak mamy przyspieszać? My umieramy, proszę państwa, nie przyspieszamy. A państwo dobijacie gwóźdź do trumny przedsiębiorców bocheńskich tą uchwałą – dodała kobieta.

Nigdy nie było takich obostrzeń jakie są w tym roku. Kazano mi ściągnąć wszystkie banery, wszystkie semafory, które dostałam od firm, które reprezentuję. Nie wiem jak w tej chwili będę (to) prowadzić, bo jak zaczęłam to ściągnąć, to ludzie się pytali, czy likwiduję biuro – stwierdziła inna kobieta.

Przedsiębiorcy podawali jeszcze m.in. przykład nakazujący ściągnięcie manekinów z prywatnego terenu.

Problemy z interpretacją zapisów uchwały krajobrazowej

Uchwała była podjęta w zeszłej kadencji. Nie była podjęta jednogłośnie, wielu radnych wskazywało na błędy jakie są popełniane, na nieścisłości w tej uchwale. Mówiliśmy o tym wielokrotnie. Niestety przeważającą większością głosów ta uchwała była przyjęta – powiedział radny Bogdan Kosturkiewicz, dodając, że według niego prawo jest nadinterpretowywane przez urzędników.

Przepisy nie są łatwo interpretowalne dla mieszkańców, dlatego bezwzględnie miasto potrzebuje przewodnika po uchwale krajobrazowej po to, żeby takie dylematy jak wielkość, zakres zaklejenia, przeszklenia były jasne – zwrócił uwagę radny Leszek Stabrawa.

W trakcie dalszej części dyskusji do sali obrad zaproszona została urzędniczka odpowiedzialna za kontrolowanie przestrzegania zapisów uchwały krajobrazowej. Radny Bogdan Kosturkiewicz zadał jej szereg pytań, a powołując się na artykuł 231 kodeksu karnego wskazywał na ewentualną odpowiedzialność karną. Urzędniczka w swoich odpowiedziach podkreśliła, że jej działania były zgodne z obowiązującym prawem. Po kolejnych pytaniach opuściła salę obrad, wyraźnie poruszona.

Doszukujecie się państwo jakiś podtekstów w pracy pani Agnieszki, gdzie ona (urzędniczka) wykonuje swoje obowiązki zgodnie z zapisami tego dokumentu. Chyba nie o to chodzi, a o to, żeby dostosować te przepisy tak, żeby państwo mieli możliwość reklamowania się. (…) Pani Agnieszka próbuje wykonywać swoje obowiązki najlepiej jak potrafi i zgodnie z przepisami oraz kompetencjami. Może doszło do innej niż pana przewodniczącego interpretacji, ale to nie jest powód do tego, żeby straszyć kogoś prokuraturą powiedział Filip Pach, zastępca burmistrza Bochni.

Jedną z poruszonych kwestii był wątek dotyczący pełnomocnictwa udzielonego urzędniczce jeszcze przez poprzedniego burmistrza Stefana Kolawińskiego. W dociekaniu tej sprawy najbardziej aktywna była radna Katarzyna Korta-Wójcik.

Musimy patrzeć na to upoważnienie jako na upoważnienie udzielone nie przez osobę fizyczną z imienia i nazwiska, czyli przez Stefana Kolawińskiego, ale przez reprezentanta gminy, czyli również kierownika urzędu. W tym momencie jeżeli kierownik urzędu upoważnił pracownika do dokonywania określonych czynności wskazanej w treści tego upoważnienia to należy rozumieć, że następuje ciągłość władzy. (…) Te upoważnienia trwają nadal i funkcjonują – przekonywał Łukasz Krawiec, radca prawny magistratu.

„Czy jesteśmy komisją śledczą?”

Atmosferę burzliwej dyskusji próbowali załagodzić m.in. radny Patryk Salamon oraz zastępca burmistrza Wojciech Woźniczka.

Chciałbym się dowiedzieć: co my tutaj robimy? Czy jesteśmy komisją śledczą, czy zastanawiamy się jak poprawić uchwałę krajobrazową, żeby lepiej funkcjonowała? – zapytał radny Patryk Salamon.

Ta atmosfera nie służy wypracowaniu rozwiązań. Nawet jeżeli są problemy to na tej sali były bardziej skomplikowane problemy, a atmosfera była inna i zawsze znaleźliśmy rozwiązania – powiedział Wojciech Woźniczka, zastępca burmistrza Bochni, dodając: – Apeluję, zmieńcie atmosferę rozmowy.

Wniosek o aktualizację uchwały krajobrazowej

Pod koniec dyskusji zastępca burmistrza Wojciech Woźniczka zaproponował wniosek do komisji wiodącej dla tego tematu o zebranie wszystkich uwag i przystąpienie do prac nad aktualizacją uchwały krajobrazowej (z okresem przejściowym po uchwaleniu zmian).

Zgubiliśmy jeden podstawowy sens: uchwała krajobrazowa nigdy nie miała za zadanie represjonowania przedsiębiorców tak jak pan przewodniczący (Bogdan Kosturkiewicz – przyp. red.) twierdzi. Rozumiem, że pewne sytuacje mogą rodzić pewne skutki, ale to nie zaprzecza ogólnej funkcjonalności narzędzia. Państwa przypadki mogą służyć do tego, aby polepszyć te rozwiązania. Państwa głos jest bardzo cenny – mówił Wojciech Woźniczka.

Musimy dążyć do tego, żeby ujednolicać reklamy, ale nie karami, tylko rozmowami i niech to się odbywa wszystko zgodnie z prawem – zaproponował radny Marek Bryg.

Ostatecznie radni Komisji Rewizyjnej (Bogdan Kosturkiewicz, Jolanta Michałowska, Grzegorz Pałkowski, Marek Bryg, Leszek Stabrawa, Patryk Salamon, Katarzyna Korta-Wójcik) przegłosowali wniosek o przystąpienie do prac nad zmianą uchwały krajobrazowej, zaprzestania kontroli i zawieszenia wszczętych kontroli do czasu uchwalenia nowych przepisów.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc