Właściciel kamienicy przy ul. Szewskiej 1 w Bochni, Mariusz Czoch, złożył w Urzędzie Miasta oficjalne pismo skierowane do burmistrz Magdaleny Łacnej i Rady Miasta Bochnia. Zawnioskował w nim o spotkanie do 21 maja w sprawie przyszłości arkad – popularnego przejścia dla pieszych przez budynek na poziomie „0”.
– Poprosiłem o spotkanie z Radą Miasta Bochnia, by omówić kwestię utrzymania pasażu – mówi Mariusz Czoch w rozmowie z Bochnianin.pl. Zaznaczył, że utrzymanie otwartych arkad wymaga nakładów, ale jest gotów samodzielnie je wyremontować i utrzymywać – pod warunkiem współpracy z miastem.
– Jeśli miasto pokryje część kosztów utrzymania – np. 30-40 tys. zł rocznie – utrzymanie pasażu otwartego byłoby realne – tłumaczy Mariusz Czoch.
Właściciel kamienicy przyznaje, że całkowite zamknięcie arkad (przeszklonymi drzwiami) przyniosłoby mu wymierne korzyści finansowe – około 150-160 tys. zł rocznie z tytułu dodatkowej powierzchni użytkowej. Mimo to deklaruje, że nie kieruje się wyłącznie zyskiem. – Staram się znaleźć kompromis – nie dla zysku, ale dla dobra mieszkańców i miasta – podkreśla.
Mariusz Czoch oczekuje jasnego stanowiska ze strony władz Bochni. W razie braku odpowiedzi lub porozumienia, nie wyklucza zamknięcia przejścia. – Jeśli go nie będzie (porozumienia – przyp. red.) – niestety, arkady zostaną zamknięte – zapowiada Mariusz Czoch.
Czytaj również: