Turystyka jest jedną z branż, które najmocniej odczuwają skutki pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Nie inaczej jest w turystycznym pionie Kopalni Soli Bochnia. – Sytuacja jest bardzo trudna – przyznaje w rozmowie z Bochnianin.pl Maciej Kuszlik, prezes zarządu bocheńskiej kopalni.
Pierwsze tegoroczne zamknięcie turystycznej części Kopalni Soli Bochnia rozpoczęło się 12 marca. Kopalnia była nieczynna dla zwiedzających do 5 czerwca.
– Kiedy w marcu zamykaliśmy zabytkowe podziemia bocheńskiej kopalni dla zwiedzających byliśmy przekonani, że sytuacja szybko wróci do normy i wyjdziemy z niej bez większych kłopotów. Styczeń i luty 2020 r. wyglądały bardzo optymistycznie. Odwiedziło nas wówczas więcej turystów niż w adekwatnym okresie ubiegłego roku – mówi Maciej Kuszlik, prezes zarządu Kopalni Soli Bochnia.
– Od momentu ponownego otwarcia kopalni dla zwiedzających z każdym dniem wracał do nas optymizm. Kolejno udostępnialiśmy poszczególne trasy turystyczne i atrakcje. Z uwagi na obostrzenia sanitarne nie mogliśmy oczywiście prowadzić działalności turystycznej na zasadach, jakie obowiązywały przed wybuchem epidemii, ale i tak sytuacja nie była tak zła jak obecnie. Z każdym dniem wakacji odwiedzało nas coraz więcej turystów. Oczywiście nie były to liczby porównywalne z tymi, które notowaliśmy w roku ubiegłym – przyznaje Maciej Kuszlik.
– Największe spadki odnotowaliśmy w przypadku obsługi grup zorganizowanych. Niestety ta bolączka była odczuwalna w całej branży. Bardzo trudno było przekonać turystów do takich zbiorowych form podróżowania. Praktycznie nie obsługiwaliśmy grup kolonijnych, które tak chętnie odwiedzały nas, każdego lata – wyjaśnia prezes M. Kuszlik.
Od soboty 7 listopada bocheńska kopalnia po raz drugi w tym roku będzie nieczynna dla zwiedzających. Tym razem co najmniej do 29 listopada.
W dniach 7-29 listopada 2020 @KopalniaBochnia będzie nieczynna dla zwiedzających.
— Kopalnia Bochnia (@KopalniaBochnia) November 5, 2020
Wszelkich informacji w sprawach rezerwacji grupowych oraz zakupionych biletów udziela Biuro Obsługi Turystycznej, kontakt: [email protected], tel. +48 14 692 67 52, +48 14 692 67 54
– Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Zamknięcie kopalni dla zwiedzających w szczycie sezonu pozbawiło spółkę znacznej części rocznego dochodu. W tym momencie walczymy o zachowanie miejsc pracy dla personelu pionu turystycznego – nie ukrywa Maciej Kuszlik.
– Zamknięcie kopalni w szczycie sezonu oraz kolejne obostrzenia wprowadzane na skutek kolejnej (jesiennej) fali epidemii pozbawiły spółkę ogromnej części przychodu. W celu ochrony miejsc pracy, byliśmy zmuszeni podjąć decyzję o obniżeniu wymiaru czasu pracy dla personelu pionu turystycznego. Jak dotąd udało się ocalić wszystkie etaty i nikt nie został zwolniony – mówi Maciej Kuszlik.
– Branża turystyczna, jest jedną z tych, które najbardziej ucierpiały na skutek obostrzeń wprowadzanych w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się epidemii koronawirusa. Rząd wprost wymienia turystykę wśród najbardziej zagrożonych branż i deklaruje, że będzie wypracowywał kolejne sposoby wsparcia – dodaje Maciej Kuszlik.