Policjanci brzeskiej drogówki, odnaleźli 28 – latka, którego zaginięcie kilkadziesiąt minut wcześniej zgłosiła rodzina. Z kolei policjanci z patrolówki odnaleźli 21-latka, który kilka godzin wcześniej oddalił się z oddziału psychiatrycznego jednego ze szpitali znajdującego się na terenie Małopolski.
Wieczorem 27 lutego 2021 roku, 28-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego w stanie emocjonalnego wzburzenia opuścił miejsce zamieszkania. – Istniała możliwość, że targnie się na swoje życie, zdrowie – relacjonuje asp. sztab. Grzegorz Buczak, rzecznik prasowy brzeskiej policji.
Zaniepokojona rodzina powiadomiła o sytuacji policję. Funkcjonariusze natychmiast podjęli poszukiwania mężczyzny, a informacja o tym została przekazana wszystkim patrolom. W trakcie przeszukiwania zalesionych terenów, w którym brali również udział najbliżsi członkowie rodziny zaginionego, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli go w jednym z wąwozów. Mężczyzna był cały i zdrowy, jednak z uwagi na stan emocjonalny trafił pod opiekę lekarzy specjalistów.
Tego samego dnia policjanci otrzymali też informację o zaginięciu 21–letniego mieszkańca powiatu brzeskiego. Z relacji jego matki wynikało, że przed godziną 18:00 oddalił się z terenu jednego ze szpitali w Małopolsce, gdzie był przyjmowany na oddział psychiatryczny.
– Policjanci Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego około godziny 21:00 w Jadownikach zauważyli mężczyznę, który szedł wzdłuż ruchliwej drogi krajowej nr 94, a którego rysopis pasował do zaginionego. Po sprawdzeniu okazało się, że faktycznie poszukiwany 21-latek. Również i w tym przypadku mężczyzna trafił pod opiekę specjalistów – poinformował asp. sztab. Grzegorz Buczak.
