Cysterna z tlenem jadąca w niedzielę do szpitali w Bochni i Tarnowie uległa awarii w Krakowie i została unieruchomiona. Dzięki bankowi tlenu sytuację udało się w pełni opanować.
O zdarzeniu, jak i o systemie zabezpieczenia małopolskich szpitali w tlen mówił dziś na briefingu wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Towarzyszyli mu: wojewódzki koordynator ds. zaopatrzenia w tlen medyczny Przemysław Trzepałka oraz małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Piotr Filipek. Briefing odbył się na terenie Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia PSP w Krakowie przy ul. Obrońców Modlina, gdzie zlokalizowany jest jeden z małopolskich banków tlenu.
– W trybie natychmiastowym pełnomocnik wojewody do spraw tlenu skontaktował się z Państwową Strażą Pożarną, w której znajduje się bank tlenu. Do szpitala w Bochni zostało zadysponowanych 48 50-litrowych butli z tlenem. Firma Linde wysłała druga cysternę, która była na miejscu przed godz. 20.00. Na miejscu w szpitalu czekali także strażacy z butlami z banku, gdyby był problem z tankowaniem, aby awaryjnie podpiąć tlen – opisuje wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
– Dzięki doskonałej współpracy zaangażowanych służb i podmiotów sytuacja została szybko i sprawnie opanowana. Właśnie na takie okoliczności, zgodnie z dyspozycją kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w każdym województwie zostały utworzone banki tlenu. Wczoraj po raz kolejny potwierdziliśmy, że system działa. To była nieprzewidziana sytuacja losowa. System sprawdził się w stu procentach. Jesteśmy na posterunku 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Zachowujemy czujność, aby móc jak najszybciej reagować w takich sytuacjach. Dziękuję wszystkim, którzy byli zaangażowani we wczorajsze działania – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Aktualnie w Małopolsce zapasy banku tlenu kształtują się na następującym poziomie:
– ponad 140 butli o pojemności 50 litrów,
– ok. 400 butli o pojemności 40 litrów,
– ok. 260 butli o pojemności 10 litrów.
Małopolskie banki tlenu zlokalizowane są na terenie Krakowa, Dąbrowy Tarnowskiej i Rabki-Zdroju.
Podczas trzeciej fali epidemii koronawirusa w ciągu doby w Małopolsce zużywanych jest ok. 60 ton ciekłego tlenu medycznego. To o ok. 20 ton więcej niż podczas najtrudniejszej sytuacji epidemicznej podczas drugiej fali. Mimo to żaden szpital nie sygnalizował dotychczas problemów z wydajnością instalacji tlenowych. Placówki medyczne są zaopatrywane w wystarczającym stopniu w tlen ciekły.
Wszystkie instalacje tlenowe szpitali są pod stałym nadzorem techników szpitali, którzy każdego dnia bardzo ciężko pracują. Z kolei oni są w stałym kontakcie m.in. z powołanym przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę wojewódzkim koordynatorem ds. zaopatrzenia w tlen medyczny, którym jest zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Przemysław Trzepałka.
– Chciałbym serdecznie podziękować Straży Pożarnej, ale też Policji. Służby te pomagają nam w dostarczaniu tlenu. Dzięki ich pracy do tej pory w Małopolsce nie zdarzył się żaden nieszczęśliwy przypadek – mówi dyrektor Przemysław Trzepałka.
Nad bankami tlenu pieczę sprawują małopolscy strażacy.
– Trzy lokalizacje małopolskich banków tlenu zabezpieczają całe województwo. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze – nasze magazyny są odpowiednio zaopatrzone, a pracownicy przeszkoleni – przekonuje małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Piotr Filipek.