W czwartek po godz. 23.00 w Komendzie Powiatowej Policji w Bochni doszło do pożaru. W celi dla osadzonych zapalił się materac i łóżko. Nikomu nic się nie stało.
Jak relacjonuje „Gazeta Krakowska” straż pożarną wezwał dyżurny policji, który zauważył ogień na podglądzie monitoringu. Następnie rozpoczął akcję gaśniczą, którą kontynuowali strażacy.
Z piwnicy (tam znajduje się cela dla osadzonych) ewakuowano osobę osadzoną. Nikt nie odniósł żadnych obrażeń.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Wstępne ustalenia wskazują, że pożar mogła wywołać osoba osadzona.