– Od kilku tygodni obserwujemy wspaniałą postawę Polaków, którzy bardzo mocno zaangażowali się w przyjmowanie naszych sąsiadów z Ukrainy i organizowanie pomocy dla nich. (…) Godne najwyższego uznania działania widziałam w moim regionie, w mieście Tarnowie oraz w powiatach tarnowskim, dąbrowskim, brzeskim czy bocheńskim – mówiła wczoraj w Sejmie posłanka Anna Pieczarka (PiS), reprezentująca nasz okręg wyborczy.
– Ludzie spontanicznie otworzyli swe serca, a także drzwi swoich domów, aby dać schronienie i nadzieję tym, którzy uciekają przed koszmarem wojny. Cały wolny i demokratyczny świat nas za to podziwia – podkreślała A. Pieczarka.
Posłanka wyszła na mównicę o godz. 23:07, w ostatnim przewidzianym na ten dzień punkcie „Oświadczenia poselskie” (tradycyjnie w tym czasie sala posiedzeń pustoszeje).
– Wszystkim Polakom, którzy wykazują otwartość na uchodźców wojennych, należą się ogromne słowa podziękowania, ale ja chciałabym również podkreślić postawę samorządów w tym trudnym czasie, zarówno tych gminnych, jak i powiatowych oraz wojewódzkich. Nie czekając na ustawowe rozwiązania, które wypracował i przyjął parlament, w błyskawicznym tempie, przy wsparciu administracji rządowej, w całym kraju zorganizowano tysiące miejsc pobytu dla uchodźców w domach kultury, internatach, halach sportowych, remizach strażackich i wielu, wielu innych obiektach. Zapewniono transport, opiekę medyczną, a przy pomocy wolontariuszy – także wyżywienie oraz wszelkie produkty i środki pierwszej potrzeby – wyliczała parlamentarzystka.
Anna Pieczarka podkreśliła: – Te godne najwyższego uznania i sprawnie podejmowane działania widziałam w moim regionie, w mieście Tarnowie oraz w powiatach tarnowskim, dąbrowskim, brzeskim czy bocheńskim. Za tę wrażliwość i aktywność na rzecz Ukrainy samorządowcom serdecznie dziękuję. Dziękuję prezydentom miast, burmistrzom i wójtom. Gorąco dziękuję organizacjom spieszącym z pomocą dla Ukrainy, w tym w postaci zbiórek darów. Słowa wdzięczności należą się również wspólnotom parafialnym i diecezjom w całym kraju. Warto mieć na uwadze też to, że tysiące Ukraińców znalazło schronienie oraz opiekę w budynkach i ośrodkach będących własnością kościoła katolickiego i innych związków wyznaniowych.
Posłanka dodała także, że z wielkim szacunkiem odnosi się „do tych Polek i Polaków, którzy w ostatnich dniach spieszą do punktów krwiodawstwa, aby ofiarom wojny podarować dar życia, czyli swoją krew”.
– Zdajemy w tych trudnych dniach egzamin z naszego człowieczeństwa. Jestem przekonana, że zapału nam nie zabraknie i nasi bracia z Ukrainy na nasze wsparcie będą mogli liczyć tak długo, jak będzie to potrzebne – zakończyła swoje oświadczenie Anna Pieczarka.