Nie żyje Andrzej Świgost – doskonale znany w Bochni, całym powiecie bocheńskim i regionie, właściciel firmy zajmującej się serwisem samochodów ciężarowych. Człowiek uczynny, pomocny, przyjacielski. Zginął w pracy, w wyniku tragicznego wypadku. Miał 55 lat.
O śmieci Andrzeja Świgosta poinformowano we wpisie na profilu bocheńskiej grupy Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę. – Odszedł od nas nie tylko brat pielgrzymkowy, ale i przyjaciel, człowiek o wielkim sercu – podkreślono.
„Od bardzo wielu lat zaangażowany w naszą pielgrzymkę, na której odpowiadał za transport bagaży. To jemu zawdzięczamy wyjątkowego, czerwonego trucka będącego jednym z symboli naszej grupy.
Ale takim symbolem był też sam Andrzej. Zawsze mogliśmy na niego liczyć. Pod wieloma względami obecny kształt naszej grupy, jej organizacja i charakter to jego zasługa. Zawsze otwarty na każdego, najstarszego i najmłodszego. Szczególnie młodzież, nasi bagażowi i techniczni, nawiązywali z nim świetny kontakt. On przekazywał im wiedzę, nie tylko tę techniczną na pielgrzymce ale i życiową, młodzi zaś mieli go zawsze za przyjaciela, który zawsze pomoże i podpowie.
Mnóstwo wspomnień i słów chciałoby się teraz na jego część napisać, jednak towarzyszy nam wielki szok, żal i smutek. Rodzinie składamy wyrazy współczucia i zapewniamy o wsparciu!
Niech spoczywa w pokoju.”