– Mamy sygnały od wszystkich branż, od najmniejszej jednoosobowej działalności gospodarczej przez dużo większe, wielkie firmy zatrudniające po kilkaset, kilka tysięcy osób: są na skraju upadłości. Oczekujemy natychmiastowej interwencji ze strony rządu i Unii Europejskiej – alarmował w sobotę w Bochni przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicja Polska PSL-UED-Konserwatyści Władysław Kosiniaka-Kamysz.
– Są dwie ustawy, które powinny być natychmiast wprowadzone – pierwsze to zablokowanie cen energii i gazu na poziomie z czerwca 2022 roku dla przedsiębiorców. Taka ustawa dla mikro i małych przedsiębiorstw jest już złożona w sejmie. Po drugie wniosek do Unii Europejskiej o to, żeby wsparcie finansowe na zapłatę rachunków za prąd i gaz było możliwe dla przedsiębiorców. Żeby pomoc państwa mogła trafić do przedsiębiorców, do tego wymagana jest zgoda Unii Europejskiej i taką zgodę uzyskały już na wiosnę tego roku Hiszpania, Portugalia i Bułgaria – wyliczał Kosiniak-Kamysz.
Szef PSL mówił też o wprowadzeniu dobrowolnego ZUS-u. – Dla mikroprzedsiębiorstwa dzisiaj roczne-dwuletnie wakacje od ZUS-u mogą oznaczać ratunek. Wzrost płacy minimalnej oznacza wzrost obciążeń dla pracodawcy – po stronie płaconych składek, po stronie odprowadzanych podatków. To jest kolejne obciążenie w ostatnich tygodniach. Jak się skumuluje te wszystkie daniny publiczne i wzrost ceny wszystkich nośników energii, gazu, wody – no to jest możliwość niewypłacalności i upadku tych firm. Później i tak państwo za to zapłaci – w pomocy społecznej, w urzędzie pracy… Dzisiaj trzeba zapobiegać, żeby później nie leczyć fatalnych skutków wzrostu bezrobocia i upadku gospodarczego.
W konferencji uczestniczył również poseł Ireneusz Raś: – Nie ma rząd żadnej koncepcji na to, żeby wyjść z tego kryzysu wzmocniony. W ogóle nad tym nie pracuje. Kolejne tarcze to jest tak jak w chorobie takie jedynie leczenie bólu – i z nim będziemy mieć teraz do czynienia. Będzie to spóźnione, tak jak przy wszystkich wcześniejszych tarczach Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ nie mają żadnego modelu zarządzania kryzysem. A to jest olbrzymi kryzys, który nas dotyka. Dotyka Prawa i Sprawiedliwości dziś, ale dotknie następne ekipy rządowe. My mamy tę świadomość w odpowiedzialności, oni nie biorą w ogóle żadnej odpowiedzialności. Dziś powinniśmy i leczyć ten ból i przedstawić strategię państwa na bezpieczeństwo energetyczne Polski. My taką strategię mamy – ona zakłada otwarcie się na OZE. Ile proszę państwa dzisiaj energii wytwarzanej przez Polaków jest uziemiana tylko dlatego, że Prawu i Sprawiedliwości wydaje się, że nieefektownym jest postawienie na rozbudowę modernizacji sieci energetycznych.
Wicestarosta bocheński Ryszard Drożdżak dodał z kolei: – Wszyscy wiemy, że sektor gospodarczy związany z przedsiębiorcami jest koniem pociągowym polskiej gospodarki przez 30 lat wolnej Polski. Coś co działało bardzo dobrze i wpływało na rozwój miasta, powiatu, Małopolski, całego kraju. Niestety ten koń ma jakąś określoną wytrzymałość. Nie można mu dokładać bez przerwy, bo inaczej się przewróci, a wtedy przewróci się wszystko.
– Wzrosty cen energii nośników energii są zabójcze również dla samorządów – gminnego, powiatowego… Podam przykład. Dwa lata temu w powiecie bocheńskim w całym przetargu energia – łącznie ze szpitalem powiatowym – kosztowała nas wtedy około 3,2 mln zł. Obecnie w marcu był przetarg, był tylko jeden oferent: 5,1 mln zł. Widzimy jaka to jest ogromna podwyżka. Wiem o tym, że ten oferent zastanawia się, czy nie zerwać tej umowy gdyż na wolnym rynku nie jest w stanie kupić energii, którą by w ramach podpisanej umowy mógł dystrybuować naszym jednostkom – mówił wicestarosta Ryszard Drożdżak. – Coś z tym trzeba zrobić i to bardzo szybko – ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji gdzie samorządy gminne, powiatowe, nie będą miały pieniędzy na zapłacenie rachunków za ogrzewanie budynków, za energię elektryczną i np. nasze dzieci będą musiały przejść na naukę zdalną. To by było fatalne…
Po briefingu prasowym posłowie w sali Cechu Rzemiosł Różnych spotkali się z lokalnymi przedsiębiorcami.